Co chwilę wracam do Twoich słów i myślę, że jednak ...
Co chwilę wracam do Twoich słów i myślę, że jednak musiało coś między nami być. Zaraz potem przypominam sobie, że nie słowa się liczą, a gesty...
Nie da się starać za dwoje. Można próbować i może nawet przez jakiś czas się udaje, bo wmawiasz sobie, że jest ok, że to nie Jego wina, że On chce. Ale w końcu coś pęka i się wie, że nie można tak dłużej. Bo po prostu jedno serce tego nie uciągnie.
Bo w pewnym momencie trzeba sobie uświadomić, że niektórzy ludzie pozostają w sercu, ale nie w życiu.
Jeśli masz Rodzinę, która Cię kocha, kilku dobrych znajomych, jedzenie na stole i dach nad głową, jesteś bogatszy niż myślisz.
Zanim Cię spotkałam nie wiedziałam co to znaczy spojrzeć na kogoś i po prostu uśmiechnąć się bez powodu.
Im mniej ludzie o tobie wiedzą, tym mniejsze ryzyko, że cię zranią. To jeden ze sposobów na uniknięcie strat i zniszczeń.
Gdy ktoś raz cię wykiwa, podświadomie czekasz na powtórkę. W końcu zaczynasz unikać ludzi, żeby się nie przywiązywać, bo wtedy nie zauważasz, jak znikają z twojego życia.
Często ci, którzy nie wiodą bogatego życia towarzyskiego wcale nie są aspołeczni. Po prostu mają bardzo ograniczoną tolerancję na idiotów i fałszywych ludzi.
Czyż może być gorsza profanacja niż przepuszczenie chleba i wina przez swoje trzewia, by następnie wydalić je jako ekskrementy?
Jeśli się kogoś naprawdę kocha, to nie można pozwolić, by wydarzenia z przeszłości determinowały przyszłość.
Jeśli nie porzucisz przeszłości, ona zniszczy Twoją przyszłość. Żyj tym, co oferuje teraźniejszość, a nie tym, co zabrała przeszłość.