Jeśli masz mieć byle jakie oparcie, to lepiej oprzeć się ...
Jeśli masz mieć byle jakie oparcie, to lepiej oprzeć się o ścianę.
Życie nauczyło mnie jednego: Zawsze trzeba szukać pozytywnych stron tego, co nas spotyka, pamiętając przy tym że wszystko dzieje się po coś i nic nie dzieje się bez przyczyny.
Ludzie zeżrą Cię za wszystko. Za Twoje szczęście, lub jego brak. Za hajs, wieloletni związek lub kilkumiesięczną przygodę. Za wakacje za granicą lub kilka dni poza miastem. Zeżrą Cię za to czym jeździsz, w co się ubierasz, jak wyglądają Twoje dni, za dom, za mieszkanie, za ilość książek na półce, za myślenie, za Twoje zdanie, za wszystko. Zeżrą Cię. Dosłownie za wszystko. Zeżrą Cię z zazdrości, z nienawiści, z rozpaczy nad samym sobą. Zeżrą Cię. Bo są ludźmi, bo tacy są i nie chcą być inni, niestety...
Nie można tak po prostu wyłączyć swoich uczuć do kogoś, nawet jeśli na nie wcale nie zasługuje.
Skoro wszystko robię źle to dziś nie robię nic. Pretensje i tak będą ale przynajmniej się nie zmęczę.
Czasem zbyt mocno wierzymy, że
ludzie są inni, że ktoś wróci, zrozumie czy
przeprosi. To nie życie nas przeraża, ale
czekanie na coś, co może nigdy nie przyjść.
Po prostu nie biegaj za ludźmi, nie muszą Cię lubić. Ci, którzy pasują do Ciebie znajdą Cię i zostaną.
Nigdy nie zawracaj głowy rzeczami mało istotnymi. Żadna z nich nie jest wartym martwienia się. Wszystko jest tymczasowe. Przez najbliższe 10 lat może być zupełnie inaczej. Skup się na tym, co Cię uszczęśliwia.
Można uciekać i uciekać w nieskończoność,
ale prawda jest taka, że wszędzie tam, gdzie się zatrzymasz, dopadnie Cię Twoje życie.
Forgive your enemies, but never forget their names.
Ktoś kiedyś powiedział: "Wielkim człowiekiem jest ten który walczy do końca". I pewnie miał sporo racji. Natomiast ja uważam że każda walka ma swój koniec. Czasami i Ty musisz przestać walczyć. Nie z powodu dumy, lecz z szacunku do samego siebie. Przestań być dla kogoś, zacznij być dla siebie. Doceń siebie za to kim jesteś. Bądź dla siebie dobry. Tak po prostu.