
Czasem wystarczy tylko czyjaś obecność, by wszystko inne potoczyło się ...
Czasem wystarczy tylko czyjaś obecność, by wszystko inne potoczyło się łatwiej...
Człowiek nie zawsze wie, jakie rozwiązanie jest najlepsze.
Trzeba jedynie uwierzyć, że tam gdzie jest jakiś koniec, będzie i początek.
Ale on nie przychodził. Może jest zajęty, żeby znaleźć czas dla mnie - rozważałam. Ale trzy miesiące to nieco długo. Nawet jeżeli nie mógł się ze mną spotkać, to przynajmniej mógłby podnieść słuchawkę telefonu i zadzwonić. Doszłam do wniosku, że zupełnie o mnie zapomniał. Okazało się, że nie jestem dla niego ważna. A to bolało - jakby w sercu zrobiła mi się mała ranka. Nie powinien był obiecywać, że jeszcze kiedyś przyjdzie. Obietnice- nawet te niezobowiązujące - zostają człowiekowi w pamięci.
Naucz się cenić dni przyszłości. To Cię czeka. Wybierz co możesz, ale pamiętaj, że wszystko ma swoją cenę. To, co wybierasz, będzie Cię kosztować, więc zastanów się, czy jest warte popełniania błędów na przyszłość. Jest tylko jedno życie i nie można go zmarnować.
Szczęście jest jak motyl: jeśli go gonić, zawsze będzie poza zasięgiem, ale jeśli cicho siąść, może na Ciebie wylądować.
Nigdy nie trzymaj na siłę tych, którzy chcą od Ciebie odejść, czasami jest lepiej zrobić miejsce dla tych, przy których oddycha się swobodniej.
Czas, który nas smaga, to jest ten, który nas kształtuje. To my jesteśmy jego przyczyną, to my odmierzamy go, to my go pragniemy. Mówimy, że przemija, a to my przemijamy i w nim.
Nigdy nie baw się uczuciami drugiej osoby, bo w życiu za to kiedyś zapłacisz.
Przemoc niczego nie rozwiązuje.
Najgorszy moment przychodzi wtedy, kiedy uzmysławiasz sobie, jak bardzo wszystko nie jest okej. Jak bardzo okłamujesz samą siebie, jak bardzo nie chcesz widzieć tego co się dzieje w okół. Jak przekłamujesz wszystkie fakty i sprowadzasz je do wersji wygodnej. Żeby tylko nie bolało, żeby tylko nie myśleć. I ogarnia Cię niespotykana samotność, otępienie. Nie możesz z nikim o tym pogadać, nie możesz nawet wyjść na papierosa i o tym pomilczeć. Jesteś sam ze sobą i tym co zjada Cię od środka.