
Nie lubię, kiedy ktoś lekceważy moje uczucia. Ja się otwieram, ...
Nie lubię, kiedy ktoś lekceważy moje uczucia. Ja się otwieram, rozbieram, flaki wypruwam, a ktoś mówi: "Przesadzasz". To nie fair.
Nie oczekuj, że czas zrobi za ciebie to, co powinieneś zrobić sam. Przeszłość nie wróci, przyszłość jest niepewna, a teraźniejszość umyka z naszych rąk. Czas to rzecz najcenniejsza, którą posiadamy, ale też najłatwiej ją stracić.
Myślę, że ci najsmutniejsi ludzie zawsze najbardziej starają się rozweselać innych. Bo wiedzą jak to jest gdy czujesz się kompletnie bezwartościowy. I nie chcą by nikt inny czuł się podobnie.
Niektórzy po prostu są na chwilę. Może i najważniejszą w życiu. Może tą jedyną, do której będzie wracać się przez lata, nawet gdy pozostawione spojrzenie doszczętnie wyblaknie. Ci, którym zawdzięcza się choć jeden wers, są pomimo. Trzeba tylko iść dalej. Po inne spojrzenia. Po inne chwile. Po nowy początek. By nie zatracić w sobie chęci do czegoś, dzięki czemu jesteśmy tacy, jacy jesteśmy.
Przez pół nocy wpatrywałem się w sufit i zastanawiałem się, czy zdołam przejść resztę życia, nie całując twoich ust.
Mam taki charakter, który czasem łatwo skrzywdzić i choć nie widać ran, na pewno pozostaną blizny.
Przychodzą w życiu takie chwile, kiedy jest nam zupełnie wszystko jedno.
To, że przepraszam, nie zawsze znaczy, że ja nie mam racji, a Ty masz. To tylko świadczy o tym, że bardziej cenię Ciebie niż własną dumę.
Prawda jest jak słońce. Możesz ją zasłonić na jakiś czas, ale nie zniknie. To jest najgłębsza prawda, która ode mnie usłyszysz.
Nigdy nie poddawaj się, niezależnie od tego, jak trudne wydają się być okoliczności. Jeśli upadniesz i zranisz się, podnieś się i idź dalej. Twoje blizny są dowodem na to, że przetrwałeś. Cokolwiek zdarzy się w Twoim życiu, zawsze jest powód, dla którego to nastąpiło. Może ta walka jest tylko częścią Twojego planu dojścia do miejsca, w którym powinieneś być.
Kto żyje w strachu, nigdy nie będzie wolny.