Zbyt często nie sięgamy po to, czego chcemy, tylko bierzemy ...
Zbyt często nie sięgamy po to, czego chcemy, tylko bierzemy to, co jest. Rozkładamy ręce i mówimy „tak wyszło”. Nie walczymy o lepszą pracę, nie naprawiamy związków – siadamy na dupie i narzekamy. Boimy się ryzyka, zmian, boimy się żyć, szukamy wiecznych wymówek. Czasem dobrze się wypierdolić, żeby potem wstać i być silniejszym. Zacząć żyć po swojemu.
Życie to nie tylko liczba lat, które przeżyliśmy. To są momenty, kiedy czujemy, że naprawdę żyjemy. Ważne jest, by dawać z siebie wszystko, niezależnie od tego, ile nam pozostało czasu.