-Czemu kochasz kogoś, wiedząc że i tak nie będziecie razem?
- To jest tak jak z oddychaniem, czemu oddychasz, wiedząc że i tak umrzesz?
Podobno jeśli ludzie są sobie pisani to prędzej czy później i tak na siebie trafią.
Przyjaciel nie żąda przeprosin, tylko oczekuje twojego uśmiechu...
Wiesz, jedyne co mogę na koniec zrobić, to nie pozwolić, aby nasza historia skończyła się tak banalnie. Tak, wzięłam pod uwagę straty w ludziach i migotanie przedsionków.
Kłopot w tym, że kiedy człowiekowi na czymś za bardzo zależy, to wszystko czuje dwa razy mocniej.
Próbujemy poprawić życie innym, a sami nie ogarniamy własnego.
Im mniej ludzie o tobie wiedzą, tym mniejsze ryzyko, że cię zranią. To jeden ze sposobów na uniknięcie strat i zniszczeń.
Czasami warto upaść, aby zobaczyć, kto pomoże nam wstać.
Nie ma nic trudniejszego do zniesienia niż porażka, nic prostszego do przetrawienia niż sukces, nic bardziej kruchego niż moc.
Nie doceniamy tego, co mamy, dopóki tego nie stracimy. A najgorsze jest to, że czasami stracimy rzeczy, nie zdając sobie z tego sprawy.
