Czasem zastanawiasz się czy jesteś dla kogoś wart tyle, by mieć pewność, że jak odłożysz słuchawkę on/ona zadzwoni. Pewność, że kiedy w nerwach odwrócisz się i pójdziesz w drugą stronę, on/ona pobiegnie za tobą. Będzie walczył/a, bo przecież wart jesteś tego całego pieprzonego zachodu...
Chciałam pić z umiarem, ale umiar nie chciał pić ze mną.
Forgive your enemies, but never forget their names.
Jeżeli myślimy zbyt wiele o niepewności przyszłości, tracimy zdolność do życia tu i teraz. Życie to nie jest coś, co będzie, ale to, co jest.
Odnoszę wrażenie, że długotrwały
związek międzyludzki nie opiera się
na stronie biernej: „być sobie pisanym.”
W grę musi wchodzić czynne i codzienne
„pisanie się sobie” nawzajem. Nawet
wtedy gdy boli ręka. Szczególnie wtedy.
Cienia nie można ująć w ręce. Więc czego szukają marzyciele, którzy chcą dotknąć cienia, znajdującego się po drugiej stronie Ziemi? Ludzie, którzy chcą, aby czas zatrzymał się w miejscu, również szukają cienia.
Lojalność działa w dwie strony. Jeśli proszę o nią ciebie, to otrzymasz ją ode mnie.
Wielkie grzechy szybko się zapomina.
To te małe nie dają ci spać po nocach.
Myślę, że najwspanialsze wspomnienia związane są z najbardziej nieprawdopodobnymi miejscami. To dowodzi, że spontaniczność jest bardziej satysfakcjonująca niż skrupulatnie zaplanowane życie. Drobiazgowo zaplanowane cokolwiek.
Szczęście nie polega na tym, że robimy zawsze co chcemy, ale że zawsze chcemy to, co robimy
