Każda kolejna edycja kultowej akcji z maskotkami w Biedronce kończy się podobnie – ogromnym zainteresowaniem, sprzedażowym rekordem i… falą frustracji klientów. W tym roku emocje sięgnęły zenitu, gdy pluszaki z serii Gang Biedroniaków zniknęły ze sklepów kilka dni przed oficjalnym zakończeniem akcji. W internecie natychmiast pojawiły się setki komentarzy zawiedzionych klientów, którzy zbierali naklejki tygodniami, a mimo to wrócili z pustymi rękami.
- Klienci Biedronki eksplodują ze złości. Naklejki znowu doprowadziły do awantury
- Internet płonie: „Śmiech na sali”, „Robią nas w balona”
- Biedronka odpowiada: „Rekordowe zainteresowanie”
- Pluszaki na wagę złota – dosłownie
- Jak odebrać maskotkę?
Klienci Biedronki eksplodują ze złości. Naklejki znowu doprowadziły do awantury
Zasady akcji od lat są takie same: za każde zakupy klienci otrzymują naklejki, które po uzbieraniu 80 sztuk można wymienić na wybraną maskotkę. Sęk w tym, że aby zdobyć komplet, trzeba zwykle wydać około tysiąca złotych. Mimo to chętnych na „darmowe” pluszaki nie brakuje – niektórzy wręcz traktują je jak kolekcjonerskie trofea.
W tym roku maskotki zaczęły znikać błyskawicznie, a brak zapasów spowodował wybuch niezadowolenia. Rozczarowani klienci zaczęli dzielić się historiami o nieudanych próbach odebrania nagród. Wielu twierdzi, że Biedronka zbyt późno informowała o kończących się stanach.

Internet płonie: „Śmiech na sali”, „Robią nas w balona”
Komentarze klientów mówią same za siebie.
To jest śmiech na sali – pisze jedna z użytkowniczek pod popularnym postem o braku maskotek. Robią akcję, reklamują ją wszędzie, a potem nawet nie mają towaru!– dodaje inny internauta.
Część klientów twierdzi wręcz, że akcja to sposób na wymuszenie większych zakupów, a braki maskotek są powtarzającym się problemem.
Nabijają ludzi w butelkę. Kupujcie, kupujcie, a jak przyjdzie do odbioru, to nagle nic nie ma– można przeczytać w kolejnych komentarzach.
Biedronka odpowiada: „Rekordowe zainteresowanie”
Przedstawiciele sieci zapewniają, że tegoroczna edycja cieszyła się wyjątkowo dużą popularnością, co miało być główną przyczyną szybkiego wyczerpania zapasów. W oficjalnym komunikacie Marek Złakowski, dyrektor odpowiedzialny za rozwój relacji z klientami, podkreślił, że akcje z maskotkami od lat cieszą się masowym uznaniem i są znakiem rozpoznawczym Biedronki.
Jednak pytania dotyczące liczby wyprodukowanych maskotek – oraz strategii reagowania na negatywne komentarze – pozostały bez odpowiedzi. Klienci wciąż domagają się większej przejrzystości i lepszego zabezpieczenia zapasów, by uniknąć powtarzających się problemów.
Pluszaki na wagę złota – dosłownie
Braki w sklepach natychmiast napędziły rynek wtórny. Maskotki zaczęły pojawiać się na portalach aukcyjnych po 150–200 zł za sztukę. Dla niektórych to okazja do zarobku, dla innych – dodatkowa frustracja.
ZOBACZ TAKŻE: Skandal po „Top Model”! Michał Kot może zostać pozwany!
Jak odebrać maskotkę?
Biedronka odpowiada jednak, że jest świadoma niedostępności pluszaków w wielu sklepach i od 17 listopada uruchamia specjalne rozwiązanie dla osób, które zebrały pełen pakiet 80 naklejek, zarówno w wersji papierowej, jak i elektronicznej. Zgodnie z instrukcją przekazaną pracownikom, do 29 listopada klienci mogą otrzymać kolekcjonerski voucher — fizyczny lub elektroniczny — uprawniający do odbioru maskotki w późniejszym terminie.
Pluszaki mają zostać wydane dopiero w marcu 2026 roku w sklepie, który wystawił voucher. Co ważne, nie ma możliwości rezerwacji konkretnej postaci, dlatego wielbicieli Gangu czeka prawdziwe „polowanie” w dniu odbioru. Na dokumencie znalazł się również zapis, że termin realizacji może ulec zmianie, a voucher nie podlega wymianie na naklejki ani na ekwiwalent pieniężny, więc jego zachowanie jest kluczowe dla późniejszego odebrania maskotki.
źródło zdjęcia: Wikipedia