
Na świecie jest dużo niedowiarków i ja sam bywam czasami ...
Na świecie jest dużo niedowiarków i ja sam bywam czasami niedowiarkiem.
Nie jest ważne, co widzisz, ale jak to widzisz. Świat sam w sobie nie ma żadnego sensu; znaczenie dajemy mu my sami. Każdy z nas patrzy na świat przez pryzmat swojego doświadczenia, swojej perspektywy. To co dla jednego jest prawdą, dla drugiego może być iluzją.
I światów tyle, i planet tyle wiruje w mojej głowie...
Ludzie zawsze będą rzucać kamienie na to, co świeci. Ale czy to zmienia rzeczywistość świata? Czy to zaciemnia słońce? Czy gasi jego blask?
Po trochu tylko umiejąc, można zrozumieć trochę wszystkiego i wiele całego. Dla tego, kto dobrze rozumie, nie ma nic ukrytego, czego by nie znał.
Świat to księga, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę. Świat pełen jest cudów, które czekają, abyś je odkrył.
Nieustannie próbujemy zrozumieć świat, którego nie jesteśmy w stanie pojąć w swojej całości. Nic nie jest niezmienne, wszystko podlega ciągłym zmianom, a to, co wydawało nam się pewne i niewzruszone, nagle okazuje się być tylko złudzeniem.
Dla śmiałka każda krawędź jest początkiem, o którym nie wie ten, kto stoi pośrodku, wśród tłumu z tłumem za plecami i tłumem przed oczami.
Są dwa sposoby na patrzenie na świat. Jeden mówi, że nic nie jest cudem. Drugi mówi, że cudem jest wszystko.
Władza demoralizuje. Mówi się, że władza absolutna demoralizuje absolutnie.
Świat nie jest ani dobry, ani zły, ani prawdziwy, ani fałszywy. Jest po prostu naszym odbiciem. To, co widzimy, to nasz stan umysłu odbity w świecie zewnętrznym.