Świat nie składa się z rzeczy, ale z zadań.
Świat nie składa się z rzeczy, ale z zadań.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Nie jest ważne, co widzisz, ale jak to widzisz. Świat sam w sobie nie ma żadnego sensu; znaczenie dajemy mu my sami. Każdy z nas patrzy na świat przez pryzmat swojego doświadczenia, swojej perspektywy. To co dla jednego jest prawdą, dla drugiego może być iluzją.
Książki zmieniają świat tylko wtedy, gdy ten je połknie i przetrawi.
Świat nie jest ani dobrą, ani złą księgą. Po prostu jest księgą, dobrą lub złą w zależności od tego, jak ją czytasz.
Świat nie jest czarno-biały. Nie ma dobra bez zła, tak samo jak nie ma światła bez ciemności. To skomplikowane.
Prawdziwy świat zaczyna się w tym momencie, kiedy skończyło się to, co nazywamy dzieciństwem. Ale wielu ludzi, może nawet większość, nigdy nie zaczyna prawdziwego świata.
Świat jest jak wielka książka, którą ciągle odkrywamy. Każda strona, to nowy dzien, nowa przygoda. Pozwólmy się zaskoczyć tym co niesie przyszłość.
Nie można zrozumieć świata bez znajomości geografii, podobnie jak nie można zrozumieć domu bez znajomości planu budynku.
Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, który nagradza i karze przedmioty swojego stworzenia. Mogę sobie wyobrazić go tylko jako Istotę, która stara się zrozumieć to, czym jest świadomość.
Nie troszczmy się o przyszłość, bo najpierw musimy dobrze zrozumieć przeszłość. Przeszłość jest naszym najbliższym doswiadczeniem, najbliższa przyszłości: nie jesteśmy w stanie zrozumieć bezpośrednio siebie samych, ale możemy zrozumieć siebie przez przeszłość.