
Twarz, którą pokazujemy światu bywa często prawdziwsza od tej, którą ...
Twarz, którą pokazujemy światu
bywa często prawdziwsza od tej,
którą oglądamy codziennie w lustrze.
Jesteśmy tacy, jakich udajemy.
Śmierć zmienia wszystko.
Jeżeli sprawy wydają się iść zbyt dobrze, prawdopodobnie nie wiemy o wszystkim, co się dzieje. To jest zasada, którą przyswoiłem sobie obserwując świat.
Jedyna straszna rzecz na świecie to nuda. To jedyny grzech, którego nie można przebaczyć.
Zrozumiałem, że świat nie jest moim snem, nie moją myślą mającą materialną postać, widziałem, że jestem tylko przypadkiem, że nawet mój losy, choć wyjątkowy, jest zaledwie przypadkiem we wspólnym losie.
Czyż nie lepiej zapalić lichtarzyk, niż przeklinać ciemność? To jest sedno. Zawsze odkrywamy, że życie nie jest takie, jakie byśmy sobie życzyli, ale zawsze jest tam jakiś lichtarzyk, który bardzo oświeca naszą drogę.
Świat jest dziwnym miejscem. Czym więcej o nim wiemy, tym trudniej jest go zrozumieć. Ale to właśnie ta niewiedza sprawia, że jest tak fascynujący i pełen tajemnic.
Żeby móc kochać świat, trzeba od niego uciec...
Nie należy myśleć, że świat jest jedynie zbiorem obiektów, które do nas należą. Świat jest wielkim domem, w którym wszyscy jesteśmy gośćmi, a gość powinien dbać o dom, w którym mieszka.
Świat się zmienia, słońce zachodzi a wódka się kończy.
Ani ludzi, ani świata nie widzimy takimi, jakimi są, ale takimi, jakimi widzieć się nauczyliśmy.