
Wszyscy umieramy. Świat to tylko hospicjum ze świeżym powietrzem.
Wszyscy umieramy. Świat to tylko hospicjum ze świeżym powietrzem.
Świat jest pełen cierpienia, ale przekraczając to cierpienie, odkrywamy radość. Niekończące się zasoby niebiańskiej radości mogą być odwzorowane na ziemi, jeśli tylko umysł człowieka stanie się czysty i otwarty.
Lasy kryją tajemnice. Właściwie taka jest ich główna rola. Mają ukrywać rzeczy. Oddzielać jeden świat od drugiego.
W świecie według Garpa musimy mieć energię.
Tylko wtedy, gdy podchodzimy do natury z hołdem i miłością, jednoczymy się z nią i docieramy do jej prawdziwego cudu.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Na świecie jest dużo niedowiarków i ja sam bywam czasami niedowiarkiem.
Podstawowym warunkiem poprawy losu świata jest poprawa losu jednostek, bo świat nie jest abstrakcją, lecz sumą konkretnych ludzi.
Czyż nie lepiej zapalić lichtarzyk, niż przeklinać ciemność? To jest sedno. Zawsze odkrywamy, że życie nie jest takie, jakie byśmy sobie życzyli, ale zawsze jest tam jakiś lichtarzyk, który bardzo oświeca naszą drogę.
Na świecie mogłoby być więcej facetów takich jak ty.
Czytając, widzimy to, czego nie poznalibyśmy wędrując po świecie. Książka jest jak atlas, pokazuje nam krajobrazy ducha.