Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki.
Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki.
Nie ma na świecie takiego widoku, który nie byłby piękniejszy o świcie. Świt to obietnica nowego dnia, to nadzieja i poczęcie wszelkich możliwości.
Właściwie to nigdy nie można być pewnym, co się stało, a co nie stało. Najprostsze, najmniej istotne zdarzenia mogą wywoływać u nas wstrząsające emocje, gdy widzimy, jak radykalnie odmieniły nasze życie. Z drugiej strony, najważniejsze zdarzenia mogą nie mieć na nas wcale wpływu, bo są zbyt wielkie, zbyt przerażające, aby mogły nas dotknąć. Tak właśnie bywa ze światem. Jego niezmierne zło nie jest w stanie nas zaszokować. Nie samo w sobie. Możemy to odnotować, ale nie możemy poczuć.
Ten świat jest wspaniały i przeraziłby mnie równie bardzo, gdyby jakimś cudem mogliśmy go zrozumieć, co przerazi mnie teraz, gdy na to patrzę i nie rozumiem.
To, co widzimy, patrząc na świat zależy głównie od tego, co znamy, co umiemy, co czyni nas do tym podobnymi.
Kto wie, może oczekiwanie należy do natury widnokręgu.
Czy potrafisz sobie wyobrazić, że nasz świat jest tylko jednym z setek tysięcy, może milionów światów, które funkcjonują jednocześnie, a my tego nie dostrzegamy?
Świat nie jest ani dobry, ani zły, ani prawdziwy, ani fałszywy, on istnieje. Możemy go tylko pojąć i wtedy staje się dla nas piękny.
Nie ma niczego, co by mogło przekroczyć świat, ale jest coś, co może go równoważyć - człowiek. Życie i śmierć są wielkimi sprawami, a człowiek jest równie wielki.
Świat, moim zdaniem, jest cudownym miejscem, pełnym piękna, wdzięku, porywających namiętnych zbliżeń i niewiarygodnej różnorodności, która jest niesamowita, lecz także na swój sposób przerażająca.
Świat jest jak książka i ludzie, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę. Każdy krok do przodu otwiera nowe horyzonty, nowe perspektywy, nowe możliwości.