
Popioły umarłego świata niesione tu i tam przez posępny, ziemski ...
Popioły umarłego świata niesione tu i tam przez posępny, ziemski wiatr.
Świat nie jest daną rzeczywistością, ale tworem naszej wyobraźni i ludzie są tym, na co patrzą. Widzimy tylko to, co umiemy pojąć i zrozumieć.
Zbyt wiele ludzi nie zrozumiało, że prawdziwy pokój musi obecny wewnątrz nas, a nie po prostu między narodami i ludźmi.
Ludzie to dziwacy, myśleć, że rzeczywistość ma cokolwiek wspólnego z ich odczuciami. Świat wcale ich nie obchodzi. On jest po prostu. Tak jak my jesteśmy po prostu.
Świat jest piękny, ale ma wadę zwąc się ludzie.
Świat jak mydlana bania,
na słomce wisząc Bożej,
drży, chwieje się i kłania,
kręcąc się w barwach zorzy.
Istnieją tylko dwa dni w roku, kiedy nie możemy nic zrobić. Jeden nazywa się wczoraj, a drugi jutro. Dlatego dzisiaj jest idealnym dniem do miłości, do wiary, do marzenia, do walki, do żywienia nadziei.
Solidarność nie jest jakimś uczuciem powierzchownym, lecz prawdziwą i stałą decyzją utrzymywania dobra wspólnego, bo wszyscy jesteśmy częścią całkiem konkretnego rodzaju społeczności.
Patrząc na świat, nie możemy zapominać o dwóch równie prawdziwych prawdach: jego surowszym, mniej uprzedzającym ujawnieniu oraz jego etycznej strukturze, która zawsze daje nam możliwość pokoju i prawdy.
Małe jest wredne!
Życie jest po prostu szeregem prób wypychania naszego ego z twojego pola widzenia z powrotem na miejsce, które mu przysługuje.