Popioły umarłego świata niesione tu i tam przez posępny, ziemski ...
Popioły umarłego świata niesione tu i tam przez posępny, ziemski wiatr.
Niektórzy ludzie widzą świat takim, jakim jest i pytają: Dlaczego? Ja widzę świat, który nigdy nie istniał i pytam: Dlaczego nie?
Świat jest piękny i zatracająco przerażający zarazem. To miejsce, gdzie miłość kwitnie obok gniewu, a pokój jest niemal niewidzialny w cieniu konfliktów. Jesteśmy zarówno twórcami jak i ofiarami tego zdumiewającego kosmosu.
Najstraszniejsze jest to, że są ludzie, którzy uważają, że to świat jest dobre miejsce dla nich i dla innych. Nie rozumieją, że to oni sami, nawet najmniejszą swoją decyzją, kształtują go na dużo lepsze miejsce.
Czyż nie lepiej zapalić lichtarzyk, niż przeklinać ciemność? To jest sedno. Zawsze odkrywamy, że życie nie jest takie, jakie byśmy sobie życzyli, ale zawsze jest tam jakiś lichtarzyk, który bardzo oświeca naszą drogę.
Świat jest piękny i sam przez siebie wartościowy. To, co czynimy, odzwierciedla nasz stosunek do niego. Zachowajmy go dla przyszłych pokoleń.
Świat jest jak książka i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Cicha, samotna refleksja prowadzi do głębszego zrozumienia życia i jego celu. Żyjemy w świecie, który jest tylko echem naszych idei, emocji i pożądań.
Dziwnie jest zorganizowany ten świat.
Za mało w nim radości, za dużo ironii.
Na tym świecie nie ma sprawiedliwości, kochanie.
Wszyscy jesteśmy podróżnikami w pustkowiu świata, a najważniejszym odkryciem, które możemy dokonać, jestnienotowanie, że nie jesteśmy sami.