Tyson Fury jest brytyjskim bokserem wagi ciężkiej, który swoją karierę rozpoczął w 2008, jednak już wcześniej próbował swoich sił na ringu. Jest byłem mistrzem świata organizacji IBF, WBO oraz IBO. Głośno jednak się o nim zrobiło, kiedy pokonał Władimira Kliczkę.
Deklaracja
Bez wątpienia Tyson Fury zwraca na siebie uwagę. Podczas konferencji prasowej przed walką z Kilczką, przebrał się za Batmana mówiąc, że ma zamiar uwolnić świat od „nudnego Kliczki”. Ostatnio, tuż przed walką z Deontay’em Wilderem stwierdził, że bokser nie wie na co się pisze, decydując się na walkę z Tysonem.
To nie było jednak jego jedyne wyznanie. Bokser zadeklarował, że przekaże 10 milionów dolarów, które wygra z walki i przekaże je bezdomnym. Fury stwierdził, że te pieniądze nie przydadzą mu się, a może w ten sposób pomóc innym.
Koniec końców nie zabiorę ze sobą pieniędzy do grobu i mogę zrobić dzięki nim coś dobrego i pomóc ludziom, którzy nie umieją sami sobie poradzić
W swojej wypowiedzi dodał również, że te pieniądze będą przekazane na budowę domów dla bezdomnych.
Walka o mistrzostwa świata wagi ciężkiej WBC skończyła się jednak remisem. Sędziowie przyznali 115:111 dla Wildera, 114:110 dla Fury’ego oraz 113:113, co oznacza remis. Tym samym mistrzem świata pozostał Wilder, mimo że wielu ekspertów uważa, że na wygraną zasłużył Fury.
Wilder dwukrotnie posłał na deski rywala, ale Fury wygrywał wcześniejsze rundy i zdaniem większości ludzi przy ringu zrobił wystarczająco dużo, by zwyciężyć – mówi Steven Bateson z SecondsOut
Przerwa w karierze
Mimo powodzeń, Fury po walce z Kliczką zdecydował się na przerwę w karierze przez dwa lata. W tym czasie jego żona wątpiła, czy kiedykolwiek jej partner wróci na ring. Sam Fury przyznał, że pił 20 piw dziennie, a więc jego brzuch stał się wielki, co miało wpływ na jego formę. Brytyjczyk jednak się nie poddał i w tym roku zwyciężył w walce z Francesco Pianetą oraz Seferem Seferi, co zachęciło go do odzyskania tytuły mistrza świata.
+