Nie gardź sobą, że bitwę ...
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
Nie jesteśmy na tym świecie, żeby osiągać szczęście, lecz żeby je zrozumieć. Szczęście to dobrowolne akceptowanie rzeczywistości, inwestycja we własną wiedzę i rozwój.
Każda kucharka powinna nauczyć się rządzić państwem.
Nie jest ważne, czy człowiek wierzy w przyszłe życie czy nie. Ważne, żeby prowadził moralne życie. Szczęście nie wynika z pieniędzy, ale z miłości do innych.
Ja, Tadeusz Kościuszko, przysięgam w obliczu Boga całemu Narodowi Polskiemu, iż powierzonej mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję, lecz jedynie dla obrony całości granic,odzyskania samowładności Narodu i ugruntowania powszechnej wolności używać będę.
Szczęście to nie stojący zegar, ale pełen pęd życia. To nie czekający spokojnie kondukt, ale szalony galop kopyt niewidzialnych koni. To nie milda teka skoszonych kwiatów, ale błysk motyla w ruchu powietrza. Szczęście to chwilowy stan duszy, nie do uchwycenia, nie do zapamiętania. To coś, czego doświadcza się chwilami. To nie jest trwałe, ale ulotne. To nie jest posiadanie, ale dawanie. Szczęście to każda mała, niepozorna rzecz, która na chwilę rozbudza w nas radość życia.
Bardziej od pieniędzy, potrzebujesz miłości.
Miłość to siła nabywcza szczęścia.
Szczęście to nic więcej, jak zdrowie i złe pamięci. Myślę, że szczęście to coś, co pochodzi od spełniania naszego przeznaczenia.
Szczęście to najcenniejszy dar, jakim możemy obdarować siebie nawzajem. Nie zależy ono od bogactwa, statusu społecznego, czy osiągnięć. Szczęście rodzi się w sercu, a zasiewa się gestami życzliwości, uśmiechem i otwartością na innych.
Szczęście przychodzi wtedy, gdy przestajesz narzekać na problemy, które masz i zaczynasz doceniać to jak wiele innych masz już za sobą.
Kulturę narodu mierzy się spożyciem mydła.