Kto ukochał ogół, a nie ...
Kto ukochał ogół, a nie ukochał pojedynczo - to Robespierre.Kto ukochał tylko pojedynczych, a ogół zdeptał, to Neron.
Bez wesołych oczu,uśmiecz nie jest nic warty.
Prawdy abstrakcyjnej nie ma.Prawda jest zawsze konkretna.
Pierwsze zakochanie jest najtrwalsze, najsilniejsze i najpiękniejsze,
choć zazwyczaj nieszczęśliwe.
Jeśli pozwolisz mu umrzeć, to wiedz,
że już nigdy żadne nie będzie nawet w małym stopniu do niego podobne.
Władcy są śmiertelni - państwo jest wieczne.
Choć wróg twój jest rzędu mrówki, zaliczaj go mimo to do słoni!
Nie szukaj szczęścia na zewnątrz, ale poszukaj go wewnątrz siebie, jeśli nie potrafisz tego zrobić, szukając go wszędzie, nigdy go nie znajdziesz.
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.
Ludzie często zastanawiają się dlaczego ciągle jestem uśmiechnięta. Odpowiedź jest bardzo prosta. Uśmiecham się, bo chcę by inni ludzie widzieli, że oni też mogą być tacy jak ja. Bez względu na to co się dzieje umieli dawać innym nadzieję przez uśmiech. Bywa tak, że to my potrzebujemy tego uśmiechu od drugiej osoby. Tej nadzieiw tym bardzo małym geście. Ale zacznij od siebie, a zobaczysz że wróci do ciebie. Chcę po prostu żeby ludzie byli szczęśliwi i nawzajem umieli się wspierać. Bo ktoś mi kiedyś powiedział, że uśmiech kosztuje mniej od elektyczności, ale daje więcej światła. Tak więc usmiechnij się!!! Na pewno ktoś potrzebuje dzisiaj Twojego uśmiechu. Ja już zaczełam a Ty?
Dochodzę do wniosku, że na starość człowiek przestaje się przejmować wieloma rzeczami, które wcześniej zatruwały mu życie. Ma za to więcej wolnego czasu i czerpie z tego przyjemność.
Szczęście to nie cel podróży, ale sposób podróżowania. To nie coś stałego, konkretnego, ostatecznego, ale zmienna wartość, zależna od wielu czynników, zewnętrznych i wewnętrznych. Nie siedzi w rzeczach materialnych, choć często szukamy go tam. Prawdziwe szczęście jest w nas samych, w naszej duszy, sercu, umyśle. Prawdziwe szczęście to być z kimś, kogo się kocha, robić coś, co się uwielbia, i być kimś, kim się naprawdę chce być.