
Gdy poszedłem do szkoły, spytali mnie, kim chcę być, gdy ...
Gdy poszedłem do szkoły, spytali mnie, kim chcę być, gdy będę dorosły. Odpowiedziałem, że chcę być szczęśliwy. Powiedzieli mi, że nie zrozumiałem pytania. Ja im - że nie rozumieją życia.
Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.
Kiedy byłem mały, moja matka powiedziała mi, że klucz do szczęścia leży w tym, aby być szczęśliwym. Kiedy poszedłem do szkoły, zapytali mnie, czym chcę być, gdy dorosnę. Odpowiedziałem: 'Szczęśliwym'. Powiedzieli mi, że nie rozumiem zadania, a ja im powiedziałem, że oni nie rozumieją życia.
Radość życia możliwa jest wtedy, gdy człowiek jest na swoim miejscu.
Prawo jest nieużyteczne, ponieważ dobrzy go nie potrzebują, a źli nie stają się dzięki niemu lepsi.
Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna.
licz pliki sraj w narkotyki
nie zrobisz tak dziś jutro jesteś nikim
ja jestem sobą
Szczęście - to tylko chwila, kiedy zapomina się o cierpieniu. Czasami te chwile są tak piękne, że zapominamy o całej częsteczce mniejszej bólu.
-Co robisz?
-Szukam szczęścia.
-W lodówce?!
-No, gdzieś ku*wa musi być...
Jedynie dwie rzeczy czynią nas szczęśliwymi: wiara i miłość.
Najtrudniejsze w szczęściu jest to, że nie umiemy go dostrzegać, kiedy jest. Dopiero gdy przemija, zaczynamy szukać w pamięci, co z tego szczęścia nam zostało.