Był taki czas, gdy ciągle się spieszyłam. Na przykład jechałam ...
Był taki czas, gdy ciągle się spieszyłam.
Na przykład jechałam tramwajem i chciałam,
żeby on jechał jeszcze szybciej. Miałam ten
pośpiech w sobie. I nagle pomyślałam:
„Zaraz, dokąd ja się tak śpieszę? Przecież
na końcu czeka na mnie trumna” (śmiech).
Pozbądź się tego wewnętrznego biegu.
Oglądaj świat, obserwuj, co się dookoła
ciebie dzieje, bo życie mamy jedno, a
przecież we wszystkim można znaleźć
tyle piękna. Właściwie samo to, że się
żyje, jest już czymś cudownym.