Kochać samego siebie - to początek romansu na całe życie.
Kochać samego siebie - to początek romansu na całe życie.
Każdy miał to uczucie, kiedy dostał zwykłą wiadomość, a motylki w brzuchu szalały.
Rozgniewany tłum jest potworem o stu głowach.
Nasze szczęście zależy od nas samych.
Szczęście jest jak motyl. Im bardziej go gonić, tym szybciej ucieka. Ale jeśli skupisz się na innych rzeczach, przyjdzie i usiądzie na twoim ramieniu. W końcu szczęścia nie można zmusić, trzeba pozwolić mu na samodzielne przybycie.
To, że słońce chowa się za chmurami, nie oznacza, że go nie ma. Nawet jeśli teraz nie widzisz sensu tego, co się dzieje, trwaj w nadziei, że to przyniesie owoc obfity. Wykorzystaj przeciwności, które cię spotykają by się wzmocnić.
Co zrobisz, gdy w końcu któregoś dnia zorientujesz się ze zmarnowałeś szansę. Zepsułeś marzenia. Spieprzyłeś miłość na całe życie. Tylko wtedy nie będzie już odwrotu. Nie będzie jej, bo ona będzie z kimś kto zrobi wszystko, by znów zaczarować jej świat. A Ty zostaniesz sam. I wcale nie będzie happy endu. Będziesz miał spokój. Będzie cisza. Będzie beztroska. Będzie to, o co teraz dziecinnie prosisz...
Nie używam słowa ,,szczęście''.
Kiedy kobieta może liczyć w każdej sytuacji na mężczyznę to wcale nie jest naiwność faceta ale najwyższy wymiar oddania, szacunku i zaufania. W takim związku kobieta powinna być świadoma stopnia poświęcenia
i nie powinna tego wykorzystać, bo może nigdy u nikogo tego nie doświadczyć...
Religia to opium dla ludu.
To prawda, nigdy nie można odrzucać możliwości,
ze wydarzy się cud.