Listonosz puka dwa razy. Fotoreporter do skutku. A żołnierz burundyjski ...
Listonosz puka dwa razy.
Fotoreporter do skutku.
A żołnierz burundyjski ani razu.
Rzuca przez drzwi, okno,
lufcik granat ręczny i czeka.
Kto chce zrozumieć, czym jest wojna, niech nie poszukuje jej wyłącznie na polach bitewnych, w bagnetach, w działach. Wojna to przede wszystkim miliony męczarni, cierpień, nędzy i śmierci.
Wojna to najwyższa szkoła pewności siebie, szybkości, zdecydowania, inicjatywy, energii, pogłębionej ceni życia, ale zarazem szkoła grozy, okrucieństwa, nędzy i deformacji osobowości ludzkiej.
Wojna, która w pierwszych dniach zdaje się nam daleka i nieprawdziwa, szybko staje się bliska i prawdziwa. W krótkim czasie pochłania całą naszą uwagę i całe nasze uczucia.
Gdyby wojna była prosta, wszyscy byliby generałami. Wojny są skomplikowane z definicji, a zwycięstwo często jest kwestią szczęścia, oceny i determinacji.
Jesteśmy tak mocni, jak tylko pozwala na to nasze umysły, dlatego musimy walczyć dla naszego narodu tak, jakbyśmy naprawdę byli nieskończeni. Wojna jest paskudna, ale jeszcze bardziej paskudne jest pokonanie.
Niewłaściwie jest myśleć, że gra wojenna zależy od swobodnego działania; wręcz przeciwnie, zależy od przestrzegania zasad, z których niektóre nie zostały jeszcze ujawnione
Wojna to sfera, gdzie logika nieuniknienie traci swą moc. Jest domeną przemocy, przypadku, nieprzewidywalności. Wojna to kraina chaosu, gdzie zasady rzadko obowiązują, a przetrwanie często zależy od niewielu, niekontrolowanych czynników.
Wojna nie określa, kto ma rację, tylko kto zostaje. Gdy zgaśnie euforia zwycięstwa, zaczyna błyszczeć krew niewinnych.
Wojna to zło, w którym zwycięzcy traktowani są jak przegrani, a przegrani jak zwycięzcy. Ona nie posiada ani twarzy, ani duszy. Pozostawia po sobie jedynie zniszczenie i ból.
Wojna to jest najgorszy sposób rozwiązywania konfliktów, ponieważ zawsze zasiewa nienawiść, która rośnie i rozprzestrzenia się jak zaraza, przenosząc wojnę na kolejne pokolenia.