Wojna przedziwnie zmienia ludzi.
Wojna przedziwnie zmienia ludzi.
Wojna to nie jest żadna walka, ani sztuka, lecz wielka katastrofa, która obnaża wszelkie najgorsze aspekty ludzkiej natury. Jest totalnym zaprzeczeniem wszystkiego, co jest ludzkie.
Cóż to za dzieło, w którym ci, co umieją dobrze polecić, muszą być ukarani, a ci, co umieją porządnie polecić, mają spokój. Taka jest wojna. Któż ją może pochwalić, kto nie jest szaleńcem?
Wojna to nie dzień, to nie rok. To całe życie. Pełen służby, honoru, cierpienia i strachu. Ale to również solidarność, braterstwo i heroizm. Wojsko jest jak każdy inny sposób życia.
Wojna to nie tyle sztuka zniszczenia, co sztuka budowania. Tworzy się w niej nie tylko nową rzeczywistość, ale także nowego człowieka, który w tej rzeczywistości musi żyć i przetrwać. Zniszczenie to tylko pierwszy, najprostszy krok.
Wojna to nie tylko kwestia zbrojeń, jest to przede wszystkim walka duchów, walka wiary - wiary we własne powołanie, wiary w godność człowieka.
Pewnego dnia, przyjdzie czas kiedy będziemy musieli przyznać, że nawet wygrana wojna to przegrana. Każda wojna jest dowodem na naszą porażkę, jako ludzie.
Często zapominamy, że wojna to przede wszystkim brud. Fizyczny brud i brud moralny. Przemoc jest zawsze brutalna. Nie ma czegoś takiego jak dobra wojna. Najgorszy pokój jest lepszy od każdej wojny.
Często spotyka się ludzi mówiących o nieuchronnym końcu cywilizacji. Jeśli się ciągle będzie wojować, ta cywilizacja zgine. Spytajcie się teraz, czy wojna jest nieodłączna od cywilizacji, na to odpowiadam: Tak, tak długo, jak istnieje narodowość.
Głupota i zły los prowadzą nas do wojen. Wojna jest dla mnie absolutną zbrodnią. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Bez względu na kolor skóry, przekonania czy narodowość. Powinniśmy zrozumieć, że wszyscy mamy ten sam kolor krwi.
Wojna nigdy nie zdecyduje, kto ma rację, tylko kto zostanie. Nie dowodzi, kto jest lepszy, ale kto jest silniejszy. Wojna najczęściej rodzi tylko więcej nienawiści i cierpienia.