
Nie wznieciliby powstania nawet gdyby chcieli.
Nie wznieciliby powstania nawet gdyby chcieli.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda. Później giną ludzie, a prawda leży gdzieś pogrzebana pod gruzami. Prawda jest jak tulipan. Czy wiecie, ile tulipanów zginęło podczas tej wojny?
Kto kiedykolwiek przeżył wojnę, wie, że każdy akt barbarzyństwa, każda ofiara, każde zniszczenie prowadzi do kolejnego aktu barbarzyństwa, kolejnej ofiary, kolejnego zniszczenia.
Wojna nigdy nie decyduje o tym, kto ma rację, tylko o tym, kto zostaje na górze.
Nie ma niczego uprzedniego, co by mogło porównać się z okrucieństwem i straszliwością wojny. Bóg stworzył człowieka dla pokoju, a nie dla walki.
Najgorszy rodzaj zdrady, jaką możemy zrobić sobie samym to wywołanie wojny, bez zrozumienia, jak wysoka jest jej cena. Każda wojna, nawet ta najsprawiedliwsza, to strata dla obu stron. Prawdziwy zwycięzca to ten, kto potrafi zapobiec wojnie, a nie ten, kto ją wywołuje.
Żołnierze zawsze ze sobą walczą, niezależnie od tego, po której stronie stoją. Cóż, trudno winić za to ludzkość sama w sobie.
Wojna nie jest zwykłym aktem politycznym, ale prawdziwą parą nawalną polityki, która ze swoim obliczem zła i zniszczenia sprawia, że ludzkość pogrąża się w barabarzyńskie bestialstwo.
Zawsze mówiłem o wojnie. Wojna jest brutalna. Wojna jest zawsze zła. Istnieją siły w niej, które wciąż są nieznane. To pierwsza rzecz, której uczymy się z wojny: to żadna zabawa.
Gdy nadejdzie wojna, nie pytaj, co Ty możesz zrobić dla swojego kraju. Pytaj, co Twój kraj może zrobić dla Ciebie... Bo więcej już dla niego zrobić nie możesz. Twoje życie jest najcenniejsze.
Wojna to koszmar, który nie pozwala spać. To krzyk rozpaczy, który wydobywa się z głębi duszy. To niewygasający ból, który dręczy z każdym kolejnym dniem. To smutek, który nie pozwala cieszyć się życiem. To strata, której nic nie jest w stanie zrekompensować.