Ojciec wychowuje sam dzieci, ale musi płacić na nie alimenty matce. Absurdalna decyzja sądu

Sprawą ojca, który wychowuje samotnie dwójkę małych dzieci 6-cio i 4-latka, a mimo to musi płacić na nie alimenty, zainteresowali się reporterzy programu Uwaga! TVN. Niedorzeczność sytuacji, w której znalazł się pan Rafał, dostrzeżona została nawet przez komornika.

Historii pana Rafała mogli się bliżej przyjrzeć widzowie programu Uwagę! TVN. Mężczyzna był w nieformalnym związku z byłą partnerką poznaną ponad dziesięć lat temu, z którą doczekał się dwóch synów sześcio oraz czterolatka. Aktualnie on sprawuje nad nimi opiekę. Matka chłopców spędzać z nimi może tylko dwa weekendy w miesiącu.

Dla mnie tak naprawdę nie ma świata bez dzieciaków. Od początku są moim oczkiem w głowie. Wychowuję ich i jestem przy nich. Jak są chorzy to zostaję z nimi w domu – mówi ojciec dzieci w reportażu

Gdy chłopcy się urodzili, pan Rafał dobrowolnie płacił na nie alimenty. Dzieci zawsze były w jego życiu na pierwszym miejscu, dlatego dbał o ich dobro. Wymagane to było również po to, aby otrzymywać świadczenie 500+.

Miałem kiedyś jakiegoś innego komornika, z innych moich spraw. Płaciłem alimenty, bo po prostu chciałem, żeby pieniądze szły do dzieci, jako, że alimenty mają pierwszeństwo. W sumie ten komornik był po to, żeby matka dostawała też 500 plus, bo dzieci urodziły się w tym czasie, jak było to wymagane. – dodaje

Musi płacić alimenty na dzieci, chociaż je wychowuje

Pan Rafał tłumaczy, że gdy objął opiekę nad dziećmi, było to dla niego niemal pewne, że zaprzestanie płacić alimenty na synów, skoro ich wychowuje, a zacznie robić to matka chłopców. Chociaż od czasu przyznania mu opieki nad dziećmi minał ponad rok, mężczyzna nadal musi płacić alimenty. Sąd zdecydował się prowadzić dwie sprawy, o zdjęcie alimentów z ojca i nałożenie ich na matkę dzieci.

Kuriozalną sytuację dostrzegł sam komornik, który, mimo iż decyzją sądu musiał pobierać alimenty, nie przekazywał ich matce.

Komornik w tym wypadku trochę przewidział tę sytuację. Zaczął te środki przekazywać do depozytu zanim sąd wydał orzeczenie, mając na uwadze stan faktyczny jaki mamy w tej sprawie – oświadczył Przemysław Małecki, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej.

Prezes stowarzyszenia "Damy radę", które na co dzień pomaga samotnym rodzicom, jest oburzona decyzją sądu.

Skandalem jest to, że człowiek, który zajmuje się samotnym wychowywaniem dzieci musiał na dzieci, które przebywają u niego płacić alimenty – twierdzi Beata Mirska-Piworowicz

Prezes Stowarzyszenia jest zdania, że sprawa prowadzona jest na niekorzyść ojca.

Gdyby sąd chciał, to mógłby w trybie natychmiastowym oddalić alimenty. A tutaj sędzia odsuwa tę sprawę, robi wszystko, żeby ten ojciec był łupiony – dodaje

Co ciekawe, dopiero po ponad roku od złożenia wniosków przez ojca chłopców sąd zdecydował, że to matka ma płacić alimenty. Absurdalna wydaje się dodatkowo także druga decyzja, w której nie zdjęto alimentów z ojca, a jedynie je zawieszono.

Zawieszenie postępowania egzekucyjnego nie powoduje uchylenia dokonanych wcześniej zajęć, na przykład rachunków bankowych czy wynagrodzenia. Oznacza to tyle, że pracodawca albo bank będzie dalej przekazywał komornikowi zajęte wcześniej środki, natomiast komornik nie będzie ich przekazywał w tym wypadku do matki dzieci, tylko trafią na specjalny rachunek depozytowy Ministerstwa Finansów – wyjaśnił rzecznik Krajowej Rady Komorniczej

Reporterzy Uwagi! TVN, zwrócili się do sądu o wyjaśnienie całej sprawy. Rzeczniczka warszawskiego sądu okręgowego wyjaśniania przesłała drogą mailową.

W sprawie pozostającej w państwa zainteresowaniu na długość postępowania miała wpływ ilość składanych wniosków przez pełnomocnika powoda, konieczność uzupełniania braków formalnych wnoszonych przez niego pism czy wniosków. (…) Jak również konieczność uruchomienia procedury doręczenia odpisu pozwu stronie pozwanej, z uwagi na niemożność doręczenia korespondencji drogą pocztową, co jednak ostatecznie nastąpiło w miesiącu grudniu 2022 roku – napisano

Pan Rafał może się odwołać od decyzji sądu. Reporterzy postanowili interweniować w jego sprawie w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Rzeczniczka Ministra sprawiedliwości przyznała, że zarządzono sprawdzenie postępowania.

Dobro dziecka jest warunkiem podstawowym każdego postępowania rodzinnego. Natychmiast po państwa interwencji zarządziliśmy sprawdzenie tego postępowania – mówi Agnieszka Borowska,

Nie może być tak, że dzieci pozostające przy ojcu pozostają bez środków do życia. Alimenty służą zabezpieczeniu dzieci, więc w tej sytuacji sąd, który decydował o zawieszeniu tej egzekucji, powinien wydać zarządzenie, które dociera do komornika i komornik na tej podstawie wstrzymuje egzekucję, wtedy jest lega artis.- dodała rzecznika ministra sprawiedliwości

Agnieszka Borowska ma nadzieję, że wkrótce zapadnie decyzja o wstrzymaniu egzekucji.

Przede wszystkim liczę na to, że po zawiadomieniu prezesa Sądu Rejonowego Warszawa-Wola prezes w ramach nadzoru nad tym postępowaniem doprowadzi do szybkiego wydania zarządzenia o wstrzymaniu egzekucji – podkreśla  Borowska.

Okazuje się, że interwencja dziennikarzy przyniosła oczekiwane rezultaty.

Coś się zadziało. Sędzia wizytacyjny ds. rodzinnych i nieletnich wystąpił o akta mojej sprawy. Myślę, że teraz może coś się ruszy. Mam nadzieję, że nie będę musiał czekać następne 1,5 roku – stwierdził pan Rafał

Udostępnij: