Skandal na Festiwalu w Opolu! Uśmiercono żyjącą artystkę

W ramach sobotniego koncertu „Czas ołowiu” podczas 60. edycji festiwalu w Opolu, upamiętniono nieżyjących artystów, takich jak Czesław Niemen, Grzegorz Ciechowski, Marek Grechuta czy Irena Jarocka. Organizatorzy wydarzenia zaliczyli również fatalną wpadkę! Wśród wyświetlanych na ekranach zdjęć pojawiła się fotografia Jolanty Borusiewicz, wokalistki która wciąż żyje! "Odbieram to jako wielki skandal" skomentowała piosenkarka.

    Festiwal w Opolu 2023

    W piątek, 9 czerwca w opolskim amfiteatrze rozpoczął się 60. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki. W pierwszym dniu odbył się koncert „Debiuty”, w którym młodzi artyści walczyli o nagrodę imienia Anny Jantar.

    Sobotnie wydarzenia w amfiteatrze rozpoczął koncert „Premiery”.  Piosenki takich nieżyjących już gwiazd, jak Anna Jantar, Czesław Niemen, Irena Jarocka czy Zbigniew Wodecki zaśpiewali między innymi Piotr Kupicha, Justyna Steczkowska, Krystian Ochman i Ania Rusowicz.

    W niedzielę miał miejsce koncert „Cała sala śpiewa z nami”, podczas którego wystąpili między innymi: Katarzyna Cerekiwcka, Janusz Radek, Łukasz Zagrobelny, Leszcze.

    Punktem kulminacyjnym był koncert „Ale to już było”, podczas którego wystąpiła cała plejada gwiazd polskiej muzyki, m.in. Czerwone Gitary, Skaldowie, Maryla Rodowicz, Krzysztof Cugowski, Edyta Górniak, Ania Wyszkoni i Viki Gabor.

    ZOBACZ TAKŻE: Sen o zmarłej osobie- co oznacza?

    Skandal na Festiwalu w Opolu! Uśmiercono żyjącą artystkę

    Nie milkną echa po sobotnim koncercie „Czas ołowiu”, który miał być czasem refleksji i wspominania tych, którzy odeszli, ale na stałe wpisali się w historię polskiej sceny muzycznej.

    Podczas koncertu upamiętniono nieżyjących artystów, takich jak Czesław Niemen, Grzegorz Ciechowski, Marek Grechuta czy Irena Jarocka. Ich wielkie hity śpiewali artyści różnych pokoleń: Piotr Cugowski, Katarzyna Moś, Halina Mlynkova, Sławomir Uniatowski, Alicja Majewska, Kuba Badach, Natasza Urbańska czy Justyna Steczkowska. 

    Organizatorzy wydarzenia zaliczyli jednak fatalną wpadkę! Wśród wyświetlanych na ekranach zdjęć  zmarłych artystów, pojawiła się fotografia Jolanty Borusiewicz, wokalistki która wciąż żyje!

    „Odbieram to jako wielki skandal"

    Wokalistka Jolanta Borusiewicz nie ukrywa oburzenia i mówi wprost o wielkim skandalu. W rozmowie z Piotrem Parzyszem z serwisu Plejada powiedziała:

    „Sytuacji opolskiego skandalu nie da się opisać. Dowiedziałam się o moim „uśmierceniu” od zbulwersowanych fanów. Nie mam słów na to zajście. Dziwi mnie to, że organizatorzy i TVP nie zadali sobie nawet trudu, by sprawdzić, czyje zdjęcia zamieszczają w gronie tych, którzy odeszliTVP nigdy nie kontaktowała się ze mną. A w Opolu, w którym wystąpiłam trzy razy i zostałam dwukrotnie nagrodzona, nie ma nawet po mnie śladu (wielu fanów o to się upominało i upomina). Sumując wszystko, odbieram to jako wielki skandal”.

    Udostępnij: