Tomasz Komenda ma raka. Wyjawił teraz, co dzieje się z jego zdrowiem

W kwietniu tego roku była partnerka Tomasza Komendy wyjawiła, że mężczyzna choruje na raka. Od tego czasu nie było wiadomo, co dzieje się ze zdrowiem niesłusznie skazanego na karę więzienia 46-latka. Teraz Tomasz Komenda wyjawił, że poddał się leczeniu.

Po wyjściu z więzienia Tomasz Komenda, który został niesluszenie skazany i spędził za kratami wiele lat, otrzymał odszkodowanie w kwocie kilkunastu milionów złotych. Mężczyzna niedługo po wyjściu na wolność poznał Annę Walter, z którą stworzył rodzinę. Niestety ich szczęście nie trwało zbyt długo, gdyż Komenda porzucił partnerkę i małego synka.

Tomasz Komenda w ostatnim czasie wycofał się z życia publicznego. Po rozstaniu ze swoją partnerką, Walter wyznała, że ojciec jej syna nie wspiera jej finansowo, co więcej mówiła także o przemocy, jaką wobec niej stosował Komenda.

Nie miałam na żłobek, opłaty czy mieszkanie. Kiedy Tomek wydawał pieniądze na kupno apartamentów, które stoją puste lub zamieszkują tam członkowie rodziny, na narkotyki i alkohol, kiedy rozdawał pieniądze na lewo i prawo wszystkim swoim kolegom, jego syn mieszkał w zadłużonym mieszkaniu obrośniętym grzybem. Bo Tomek zostawił mnie ze wszystkimi problemami. Po prostu przestałam mu być potrzebna.

Była parnterka Komendy nie kryła, że meczyzna często okazywał agresję.

Chcę dodatkowo podkreślić, że gdy jeszcze mieszkaliśmy z Tomkiem, do naszego mieszkania wzywana była policja, ponieważ Tomasz był agresywny, a świadkami tej przemocy wielokrotnie były dzieci, sasiedzi wszystko słyszeli. Ludzie piszą, że ja z nim dla pieniędzy się związałam. To nie prawda. Ja po przejściach i on też, chciałam zbudować dom i myślałam że on też, tak mi się zdawało...

Komenda ma raka. Wyjawił, co z jego zdrowiem

To właśnie w swoim oświadczaniu Anna Walter po raz pierwszy przyznała publicznie, że Komenda choruje na raka.

Tomek ma ograniczone prawa rodzicielskie, złożyłam zawiadomienie na policję, bo groził uprowadzeniem dziecka, które jednak w późniejszym czasie wycofałam ze względu na poważną chorobę Tomka – w sądzie przedstawił, że ma nowotwór z przerzutami i brak szans. Nie chciałam mu niszczyć ostatnich dni życia, prosiłam go i błagałam tysiąc razy, żebyśmy się polubownie dogadali, ale on miał zlewkę i traktuje ludzi z góry.

Jak podkreśliła Walter, jej były partner i ojciec dziecka odwrócił się także od swoich najbliższych. Szczególnie ciężko znosi to jego matka, która podobnie jaki inni członkowie jego rodziny wiedzieli, że jest on niewinny.

Tomek nie ma nawet teraz kontaktu z własną mamą, pomimo że ona wiele razy starała się z nim rozmawiać. Zmienił się totalnie.

Tomasz Komenda przez wiele tygodni nie udzielał się publicznie. Ostatnio przerwał jednak milczenie i postanowił odnieść się do kontrowersyjnej wypowiedzi, której udzielił jakiś czas temu. Stwierdził, iż niepotrzebnie wcześniej wypowiadał się w mediach.

Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle, pod górkę. Niepotrzebnie się zgodziłem na tę wypowiedź do “Super Expressu”. Tyle czasu byłem nieaktywny i nie wiem, co mi teraz odbiło. Boję się, że ludzie będą pluli mi pod nogi, bo bardziej wierzą internetowi niż mnie – mówił Komenda w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Zobacz także: Tomasz Komenda po tygodniach przerywa milczenie: "Boję się"

Informacje o tym, że Tomasz Komenda ma raka, obiegly media w kwietniu tego roku. Od tego czasu nie było wiadomo, co dzieje się z jego zdrowiem.

To właśnie Ewie Wilczyńskiej, udało się uzyskać informacje o jego zdrowiu. Dziennikarka skontaktowała się osobiście z Komendą. Jak się okazuje, 46-latek jest w trakcie leczenia, a rak jest w remisji.

Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju – przekazał Tomasz Komenda.

Źródło zdjęcia: Instagram/ piotrtrafidlo_multident

 

Udostępnij: