W przeciwieństwie do wielu innych gwiazd, Doda zdecydowała się zakończyć swoje wsparcie dla tej charytatywnej inicjatywy. Już jakiś czas temu, wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się zrezygnować ze wsparcia dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która co roku przyciąga uwagę milionów osób, cieszy się wsparciem wielu znanych osób. Gwiazdy często przekazują na licytacje swoje osobiste przedmioty, organizują koncerty charytatywne czy biorą udział w programach telewizyjnych promujących zbiórkę. Dzięki temu, WOŚP zbiera ogromne sumy na cele charytatywne, takie jak zakup sprzętu medycznego dla szpitali.
Doda przestała wspierać Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy
Doda, która od młodzieńczych lat była aktywną zwolenniczką Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zmieniła swoje nastawienie w 2018 roku, co wywołało spore zaskoczenie wśród jej fanów i obserwatorów. Już od 14 roku życia, angażowała się w pomoc charytatywną, regularnie wspierając działania Jurka Owsiaka. Zdarzenie, które miało miejsce podczas jednej z akcji WOŚP, stało się dla niej punktem zwrotnym.
W tym kluczowym roku, Doda zdecydowała się przekazać na licytację swoją sukienkę z występu na festiwalu w Opolu, gdzie wystąpiła w duecie z Marylą Rodowicz. Sukienka ta osiągnęła imponującą kwotę, liczoną w kilkunastu tysiącach złotych. Jednak sytuacja, która rozegrała się wokół udziału Dody w wydarzeniu telewizyjnym, zaważyła na decyzji Dody. Artystka nie została wpuszczona do studia TVN, który od lat współpracuje z WOŚP jako partner medialny. To wydarzenie wywołało u Dody fale negatywnych emocji i doprowadziło do rezygnacji z dalszego wspierania fundacji.
Czy ty sobie wyobrażasz, że ja pocałowałam klamkę? Nie wpuścili mnie do tego TVN-u. Na program charytatywny. I Jurek się za mną nie wstawił. Bardzo niehonorowe i nieprzyjacielskie. Od tamtej pory powiedziałam: “no, nigdy więcej”" - opowiadała Doda w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim w 2023 roku,
Jurkowi Owsiakowi zależało na rozwiązaniu nieporozumień. W 2022 roku wyraził ubolewanie nad zaistniałą sytuacją i przeprosił Dodę, tłumacząc, że doszło do nieporozumienia.
Droga Doroto, jeśli zaszła taka sytuacja to bardzo przepraszam, nie miałem o tym pojęcia i wydaje mi się, że mogła wyniknąć tylko z nieporozumienia, z natłoku różnych zdarzeń. Na pewno nie było w tym złośliwości, niechęci, bo nigdy jej do ciebie nie miałem i nie mam. Od tej pory będę bardziej wysuwał głowę przed siebie, aby dojrzeć wszystkie twoje gesty przyjacielskie skierowane w naszą stronę. Ściskam i myślę, że nie będziemy nosili żadnej urazy - mówił szef WOŚP w rozomie z Plejadą
Kwota deklarowana WOŚP
28 stycznia odbył się 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który okazał się ogromnym sukcesem, zarówno pod względem organizacyjnym, jak i finansowym. Przed północą organizatorzy ogłosili, że udało się zebrać ponad 175 milionów złotych, które przeznaczone zostaną na wsparcie polskiego systemu opieki zdrowotnej. Zebrane środki mają pomóc w zakupie niezbędnego sprzętu medycznego dla oddziałów pulmonologicznych, co jest szczególnie ważne w kontekście zdrowotnych następstw pandemii COVID-19.
Hasło tegorocznej zbiórki, “Płuca po pandemii”, zwracało uwagę na konieczność intensywnego wsparcia dla osób cierpiących na choroby płuc. Organizatorzy WOŚP podkreślali, że zebrane fundusze posłużą nie tylko zakupowi aparatury medycznej, ale także będą wspierać diagnozowanie, monitorowanie i rehabilitację pacjentów z problemami płucnymi.
Warto zaznaczyć, że kwota 175 426 813 złotych to na razie tylko wstępny wynik zbiórki. Tradycyjnie, ostateczna suma często okazuje się wyższa, gdy dojdą jeszcze wpłaty z różnych akcji towarzyszących i późniejszych licytacji.
Zobacz także: Youtuber wrzucił 100 tys. zł do puszki WOŚP. Fundacja zareagowała!