"Nie kochałem jej" - Grzegorz Markowski ma nieślubnego syna

Dla milionów fanów był i pozostaje ikoną polskiego rocka. Grzegorz Markowski, charyzmatyczny frontman zespołu Perfect, przez dekady elektryzował publiczność. Choć w 2021 roku postanowił zejść ze sceny, wciąż wzbudza emocje – tym razem nie muzyką, a swoją przeszłością. Mało kto wie, że życie prywatne artysty skrywa rozdział, o którym nie mówiło się przez lata. Markowski ma bowiem syna z relacji z czasów młodości, o którym nie opowiadał publicznie aż do momentu, gdy temat wypłynął w mediach.

Przez dziesięciolecia był jedną z ikon polskiego rocka. Grzegorz Markowski, lider legendarnej grupy Perfect, miał wszystko, co kojarzy się z rasowym frontmanem: charyzmę, mocny głos i sceniczną pewność siebie. Wystarczył jeden wers „Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść…” – i fani wiedzieli, że to jego świadoma decyzja.

W 2021 roku ogłosił, że kończy występy na żywo. Jak tłumaczył, nie chciał rozmieniać się na drobne i pragnął zapamiętać scenę w najlepszym wydaniu:

Chcę zejść ze sceny jako niepokonany – powiedział, z klasą zamykając swoją artystyczną drogę.

Choć decyzja Markowskiego była zaplanowana, nie brakowało spekulacji, że mogła mieć związek ze zdrowiem artysty. W końcu od lat głośno było o jego problemach z kondycją. Głos w tej sprawie zabrała jego córka, Patrycja Markowska, również znana wokalistka.

W wywiadzie dla Onetu w ubiegłym roku, odniosła się do krążących plotek:

Czy mogę od razu sprostować plotkę, że on nie jest chory? To się teraz zrobiło coś takiego, taka kula śniegowa – wyjaśniła, dodając:
Mój tata, odkąd nie pracuje, świetnie się czuje. Stan zdrowia gwałtownie się poprawił

Zobacz także: "Mój tata, odkąd nie pracuje..." - Patrycja Markowska ujawnia nowe informacje o stanie zdrowia ojca

Grzegorz Markowski ma nieślubnego syna

Choć jego relacja z Patrycją jest znana opinii publicznej, mało kto pamięta, że artysta ma też syna  Piotra, owoc relacji z czasów młodości. Historia ta wypłynęła w 2006 roku i dla wielu była zaskoczeniem.

Patrycja, w rozmowie z „Faktem”, ujawniła wtedy istnienie przyrodniego brata, nie wchodząc jednak w szczegóły. Wzbudziło to zainteresowanie mediów, które zaczęły szukać prawdy o nieznanej dotąd części życia muzyka.

Dziennikarzom udało się dotrzeć do Piotra, który dziś jest już dojrzałym mężczyzną. Choć formalnie to syn legendarnego wokalisty, nie łączy ich bliska więź. 

Jak donosił „Fakt”, kobieta miała być sąsiadką artysty, prowadzącą sklep w Józefowie. 

Po latach do sprawy odniósł się sam Grzegorz Markowski. W rozmowie z tygodnikiem Twoje Imperium otwarcie przyznał, że został ojcem bardzo wcześnie, mając zaledwie 15 lat. Opisał tamten czas jako trudny i pełen zamieszania:

W tamtych młodzieńczych czasach wynikł z tej znajomości całkiem spory skandal, bo wszystko to działo się w moim rodzinnym mieście, niewielkim Józefowie pod Warszawą. Miasteczko wprost huczało od plotek. Proszę mi wierzyć, nic się nie dało zrobić, by mój związek z mamą Piotra mógł przetrwać. Nie kochałem jej. Bo czy w wieku 15 lat można mówić o prawdziwej miłości?

Markowski zaznaczył, że nigdy nie ukrywał istnienia syna przed bliskimi, a kontakt z jego matką utrzymywał przez lata. Ich drogi ostatecznie rozeszły się po ukończeniu przez Piotra studiów, wtedy również zakończył się obowiązek alimentacyjny.

źródło zdjęć: Autorstwa Wojciech Pędzich - Praca własna, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=123354193

Udostępnij: