Od kiedy pamiętam, moja mama była przebojową i pewną siebie kobietą. Jeszcze zanim zmarł mój tato a jej mąż, flirtowała z innymi facetami i nie robiła sobie z tego niczego wielkiego. Miarka się przebrała, gdy bezwstydnie zaczęła łasić się do mojego chłopaka na rodzinnej imprezie. Z jednej strony jest mi za nią cholernie wstyd, ale z drugiej strony wiem, że to moja mama i taka już jest.
Mnie od zawsze brakowało tego, co cechowało moją mamę. Gdy pojawiała się w tłumie, zwracała na sobie całą uwagę. Uśmiechnięta, przebojowa i zdaniem mężczyzn bardzo pociągająca. Ja zwykle wolałam się chować w cieniu. Dziś myślę, że może dlatego, iż zawsze byłam w jej cieniu.
Chociaż małżeństwo moich rodziców było bardzo udane, mama chętnie flirtowała z innymi mężczyznami, a tacie wcale to nie przeszkadzało. Był dumny, że ma seksowną żonę.
Do głowy mi nawet nie przyszło, że gdy w końcu przyprowadzę do domu swojego partnera, moja mam odważny się go podrywać, a jednak…
Tomek był pierwszą osobą, którą zdecydowałam się przedstawić swojej rodzinie. Pojechaliśmy razem na imieniny mojej babci i wszystko zapowiadało, że będzie to spokojny wieczór. Nie ukrywam, że byłam zestresowana, ale Tomek jest naprawdę świetnym facetem, więc byłam przekonana, że wszyscy od razu go polubią.
Niestety okazało się, że nawet za bardzo. Gdy pojawiliśmy się na imprezie i przedstawiłam Tomka bliskim, moja mama jak zwykle zaczęła odgrywać pierwsze skrzypce i wypytywała mojego partnera niemal o wszystko. Tomek cieszył się, że został ciepło przyjęty przez moją rodzinę i na początku nawet nie zauważył, że mama zaczęła z nim flirtować. Po pewnym czasie zwróciłam uwagę na to, że Tomek i ona zniknęli. Okazało się, że poszli zapalić papierosa na dwór. Byli po kilku drinkach. Gdy w końcu ich znalazłam, zobaczyłam, … jak mama całuje go po szyi i wtedy oblały mnie zimne poty. Tomek był speszony. Nie wiedział, co się dzieje i jak zareagować. Szybko zmyliśmy się z imienin babci.
Zobacz także: „To intymniejsze niż poród” – Dużo kobiet nie chce tego robić w sypialni
Następnego dnia moja mama zadzwoniła z przeprosinami. Jednej strony nie chcę jej znać, ale z drugiej to przecież wciąż moja mama. Tomek do teraz nie porusza tego tematu, a mi jest wstyd za własną matkę, że dopuściła się takiego czegoś.