Jestem jak to się mówi „starej daty” i nie sądziłam, że moja ukochana wnuczka zrobi mi taka przykrość. Miałam nadzieję, że prezent, który wybrałam dla niej na Św. Komunię, będzie pamiątką na całe życie, jednak ona zarzuciła mi, że był… za tani.
Na pewno każda babcia i dziadek chcieliby, aby ich wnuki były zadowolone z prezentu, którego im podarowali. Ja również takie marzenia miałam.
Postanowiłam więc, że kupię dla mojej wnuczki coś specjalnego na jej nadchodzącą komunię. Odwiedziłam wiele sklepów i w końcu znalazłam piękny medalik ze srebra, na którym był wizerunek Chrystusa. W głębi duszy czułam, że mój prezent zostanie dobrze przyjęty przez moją wnuczkę, ponieważ zawsze lubiła biżuterię, jednak nie spodziewałam się takiej reakcji.
Gdy wnuczka otworzyła prezent, zauważyłam, że nie wydaje się być zbyt zadowolona. Zapytałam jej wprost, co się dzieje i co myśli o prezencie. Wtedy powiedziała mi, że jest zawiedziona i że zrobiłam jej krzywdę, bo dostała za tani prezent na komunię. Jak dodała: „Babcia powinna się bardziej postarać”.
Serce mi się ścisnęło, słysząc te słowa. Medalik był piękny i zrobiłam to, co uważałam za najlepsze. Nie stać mnie było na złoto, ani na inne drogie i modne gadżety, ale miałam nadzieję, że moja ukochana wnuczka doceni gest i to, że byłam z nią w tym ważnym dniu.
Czułam się winna i smutna, że moje starania nie zostały docenione. Być może powinnam była dać jej coś droższego, ale nie miałam na to funduszy. Wszystko, co robię, robię z miłością, ale teraz wydaje mi się, że moja wnuczka tego nie docenia.
Jest mi przykro i nie wiem, co zrobić, aby uspokoić sytuację i naprawić relacje z moją wnuczką. W końcu zawsze chciałam być dla niej dobrą babcią i uczynić ją szczęśliwą.
Zobacz także: Skandal na koronacji Karola III! Chodzi o Harry`ego!