Udostępnij:

Inspiracje:

znak cytatu Nie chcę ideału. Chcę człowieka z rysami, wadami, bliznami. Z doświadczeniami. Żeby móc je zrozumieć, zaakceptować i pokochać. Niektóre wyeliminować. Człowieka jednocześnie identycznie postępującego ze mną i moimi niedoskonałościami.

Związek

znak cytatu Najpierw jest zauroczenie, poźniej wielka miłość, następnie przyzwyczajenie jeszcze poźniej brak szacunku, czasu i zainteresowania. Poźniej nagle jedno odchodzi, a drugie uświadamia sobie, że nie może żyć w samotności.
Schemat za schematem schemat pogania.
Wspólne śniadanie, wieczorny spacer to naprawdę nie wielka cena za podtrzymanie tego o co tak mocno walczyliście na początku.

Związek

znak cytatu Czasami myślimy, że kogoś kochamy i później na siłę staramy się wejść w tą miłość. Kończymy, bo okazuje się, że to wcale nie było to. Aż w końcu nadchodzi ten moment, w którym dociera do nas, że to właśnie było to, tylko nie do końca oswojone, niezupełnie otwarte, zbyt mało nam znane. Dajcie sobie czas.

Związek

znak cytatu Nie myśl, że będziesz szczęśliwy w związku bez problemów. Szczęście to nie tylko romantyczne spacery, buziaki, ani piękne słowa. Szczęście bierze się również z trosk, smutku i łez. Każda przeciwność losu, którą uda się wspólnie pokonać wzmacnia miłość i zwiększa poczucie szczęścia.

Związek

znak cytatu Będąc w związku bądź zawsze sobą. Nie zmieniaj się tylko dlatego, że boisz się utracić swojego partnera. Jeśli on Cię naprawdę kocha to Twoje niedoskonałości nie będą miały żadnego znaczenia!

Związek

znak cytatu W życiu każdego tylko raz pojawia się odpowiednia dla nas osoba, która będzie niemalże idealnym partnerem. Niemalże, gdyż nie ma ideałów. A osoba tego typu może być np. nudna, niezdarna, nieśmiała, zołzowata etc. ale nigdy w życiu nie zrani nas, ani fizycznie, ani psychicznie, przez co będzie nam z taką osobą żyło się jak w przysłowiowym niebie. Każda inna przyniesie ból w mniejszej lub większej dawce. Tylko od Ciebie zależy czy wykorzystasz taką okazję!

Związek

znak cytatu Nawet nie wiesz jakie to piekące uczucie. Jak to jest, kiedy słuchasz mężczyzny i wydaje Ci się, że on wyciąga z twojej głowy pewne myśli jak z szuflady. Włącza muzykę i to jest właśnie to, co chciałaś usłyszeć. Wlewa do kieliszka wino i to jest właśnie to wino, na jakie miałaś ochotę. Idzie zmienić koszulę i wraca w koszuli, o jakiej marzyłaś, żeby miał na sobie... A jak z nim rozmawiasz, to prawie tak, jakbyś słuchała swojego najgłębszego, najbardziej przemyślanego i najlepszego głosu wewnętrznego. Taka niezwykła zgodność tego, co myślisz i czujesz z tym, co słyszysz.

Związek

znak cytatu Coraz częściej spotykam się z hasłem „żyj dla siebie”, i tak się zastanawiam czy dobrze rozumiem główne założenie tego nurtu. Oczywiście że trzeba czuć własną wartość, to podstawa, rozwijać się z dnia na dzień, stawać się lepszą wersja siebie. Tylko główna kwestia, że wraz z tymi pozytywami, rozwija się  też ciemniejsza strona. Większość osób to hasło przyjmuje  do siebie zbyt dosłownie, tworzy się niezależność, która jasne jest czymś naturalnym, każdy powinien być niezależny, ale trzeba wyznaczyć zdrową granicę, bo to że chcemy być niezależni to nie oznacza że musimy odrzucać pomoc drugiej osoby, bo za wszelką cenę chcę się pokazać, że nie ja mogę zrobić to sam/a. Owszem możesz ale to że skorzystasz z czyjejś pomocy, wcale nie oznacza że już nie jesteś osoba niezależną. Może to tylko moje odczucie, doświadczenie, że z tego motta przeważnie cierpią osoby, które zostały już zranione, wykorzystane przez inne osoby. To jest oczywiste, że jeśli ktoś kto był w związku przez kilka lat, angażował się w związek a druga strona „tylko była” i nie dawała z siebie tyle ile powinna. Wcale to nie jest dziwne, że na kolejne związki tworzy się już dystans, ogranicza się chęć angażowania, bo nie chce się człowiek znów wysilać, skoro może być to jedno strona „praca” nad relacją. Tak nie powinno być, to obie strony muszą się angażować, aby coś można było zbudować. Niestety efektem takich doświadczeń jest coraz częściej, zmiana podejścia co do związku z drugą osobą, stawia się na to, że jeśli ktoś się już pojawi w życiu takiej osoby, to zachowuje się zupełnie tak samo jak, był traktowany/a tzn. nie widzi potrzeby angażowania się, bo woli twierdzić ze żyje dla siebie i robi wszystko dla swojej osoby, jeśli akurat partner sprzyja temu rozwojowi to dobrze, sam/a też w pewnym stopniu to zapewni drugiej stronie, ale niestety „pójście zanim/om  w ogień” nie jest takie oczywiste. Tworzenie tzw. luźnej znajomości, nie mogę tego pojąć, jak można być z kimś w takich relacjach, czy można coś z tego zbudować, uważam że nie. I tu tworzy się kolejna zła rzecz „gra w obojętność” kto pierwszy pokaże, że mu zależy przegrywa i jest na łasce drugiej strony, i teraz może uzna, że dobrze zależy Ci to możemy coś budować, albo druga opcja w której ta osoba uważa że skoro pokazujesz że Ci zależy, to już praktycznie zrobisz wszystko, i jest to nudne, uznaje się taką osobę za łatwo zdobycz. Może zostańmy przy tym aby rozwijać się, mieć poczucie własnej wartości i mimo złych doświadczeń nie rezygnujmy z tego aby angażować się w relacje z drugą osobą, bo jeśli będziemy z tego rezygnować po kilku porażkach, możemy natrafić na taką sytuację. W której natrafimy na osobę, która w pełni będzie chciała się oddać drugiej osobie, a  my zrobimy to co doświadczyliśmy wcześniej, stworzymy kolejną osobę zarażoną tym symptomem. Tak stworzymy kolejną „chorobę cywilizacyjną”, w której już dosyć ciężko  się funkcjonuje, przez zatracenie niektórych wartości i moim zdaniem nie warto dorzucać kolejnej.  

Związek

znak cytatu Najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osoby i widzieć pustkę. Zupełne nic. Obojętność, zero tęsknoty. Najtrudniej czuć, że się ją kocha całą sobą i wiedzieć, że bez niej nie można żyć ale ona bez ciebie jest szczęśliwa. Najtrudniej kochać bez wzajemności.

Związek

znak cytatu Mała, okłamujesz się. Wcale nie chcesz zadzwonić do niego dlatego, że chcesz mu wszystko wygarnąć, żeby ci ulżyło. Wcale nie chcesz zadzwonić dlatego, że skoro ty nie możesz przez niego spać, to niech i on nie śpi. Chcesz do niego zadzwonić, ponieważ tęsknisz za nim bardziej, niż za następnym oddechem. Marzysz jedynie o tym, by usłyszeć jego głos, nawet gdyby miały to być tylko odgrzewane kłamstwa. On już dawno smacznie śpi. On nie tęskni, on nie marzy o tobie, on nawet o tobie nie myśli. Dlatego odłóż ten telefon, nie poniżaj się.

Związek