Wielu ludzi uważa się za ekspertów w sprawach związków i relacji międzyludzkich. Na pewno w swoim życiu słyszałeś już wiele porad od członków rodziny, przyjaciół, czy znajomych. Czy warto ich słuchać? Przedstawiamy rady, których lepiej nie brać do siebie. Na pewno nie pomogą w stworzeniu szczęśliwego związku.
Na pewno nie raz słyszałeś, że lepiej zgodzić się z partnerem i odpuścić, byleby tylko nie doszło do kłótni. To rada, której nie warto słuchać. Kłótnie i spory zdarzają się w każdym związku i nie ma powodów do niepokoju. Najważniejsze jest to by komunikować się szczerze i otwarcie, bez krzyków, gróźb, wzajemnego obrażania i agresji.
Odpuszczaj dla świętego spokojuTo, by często odpuszczać parterowi i nie mieć wobec niego wymagań, to kolejna chybiona rada. Nie chodzi o to, by dominować i rządzić w relacji, ale by dzielić się obowiązkami i traktować po partnersku. Otwarta komunikacja, szczere rozmowy i wspólne poszukiwanie kompromisu to podstawy udanej relacji.
Nigdy nie chodź spać złyTo często powtarzana rada, dotycząca związków. Niestety nie zawsze mamy możliwość, by nie pójść spać złym. Nie zawsze też chcemy za wszelką cenę pogodzić się z partnerem przed zaśnięciem. Niektóre sprawy wymagają przemyślenia, czasem musimy ochłonąć i pozwolić emocjom opaść.
ZOBACZ TAKŻE: 15 prawdziwych i romantycznych cytatów z filmu "Szkoła uczuć"
Nie możecie mieć przed sobą sekretówTo rada, którą często słyszymy od innych. Nie do końca powinniśmy na niej polegać. To oczywiste, że nie powinniśmy okłamywać partnera, ani ukrywać przed nim ważnych kwestii, które dotyczą Was obojga. Jednak każdy ma prawo wybrać, czy chce mówić drugiej osobie o wszystkim. Pewne rzeczy są zbyt intymne, drażliwe lub bolesne i nie chcemy się nimi dzielić.
Zawsze powinnaś mieć ochotęZawsze powinnaś mieć ochotę i zgadzać się na współżycie. W przeciwnym wypadku partner szybko się Tobą znudzi i zacznie Cię zdradzać. To okropna rada! Pamiętaj, że nikt nie ma prawa zmuszać Cię, ani namawiać do współżycia wbrew Twojej woli. Nie rób tego na siłę, z obowiązku, czy z obawy przed utratą partnera.