Knajpa: miejsce, dokąd się co ...
Knajpa: miejsce, dokąd się co wieczór chodzi po raz ostatni w życiu.
Wszystko, co mówiła, brzmiało jak tekst wydobywający się wprost z moich własnych trzewi.
...jeśli ocalisz komuś życie, jesteś za niego odpowiedzialny.
Dawniej śmierć była mi zawsze tylko kimś z szerszego towarzystwa. Teraz zasiada ze mną do jednego stołu: muszę się z nią zaprzyjaźnić.
Często ludzie szczerzy są odbierani przez otoczenie jako niemili. Wszystko przez powszechne zakłamanie i oczekiwania wielu ludzi, że będziesz mówić to co chcą usłyszeć. Ludzie szczerzy mają znacznie mniejsze grono znajomych jednak jest ono oparte na solidnych fundamentach.
Życie zredukowane do życia. Do walki o życie.
Lilka była tym samym co ważka unosząca się nad stawem w letnie popołudnie.
O tym o czym nie można mówić, trzeba milczeć - wszyscy nosimy ze sobą swoje Wolfsegg i mamy ochotę wymazać je
dla własnego ocalenia, wymazać poprzez zapisanie i zgładzenie.
Zapach krwi tchórza drażni mi nozdrza.
Ci którzy mają idee wciąż w gębie mają i zazwyczaj w pobliskim nosie.
Co Cię nie zabije, pewnie spróbuje ponownie. Bądź gotowy.