Vulnerant omnes, ultima necatwszystkie ranią, ...
Vulnerant omnes, ultima necatwszystkie ranią, ostatnia zabija.
Boże, daj mi samotność, bo nienawidzę ludzi.
Nic nie ma bardziej skomplikowanego i cenniejszego od człowieka, synku.
Tak wiele jest łez, które przelaliśmy w związku z czymś, czego wcale nie zaznaliśmy, tak wiele strachu, tyle niepewności, które są jedynie rezultatem naszych spekulacji na temat tego, co przyszłość ma dla nas w zanadrzu.
Mądrość człowieka zależy od równowagi między jego wiedzą a niewiedzą.
Widzieć można na różne sposoby.
Umarł, a w oczach ma wciąż to samo ostatnie marzenie o śmierci.
Śmiech zabrzmiał nieszczerze jak zgrzyt metalu po szkle.
Bladość pokazuje, jak bardzo ciało może zrozumieć duszę.
Nie jestem już młodzieńczo naiwna, by uważać, że mamy prawo oczekiwać wyłącznie superszczęścia i spełnienia. Wydaje mi się, że życie jest po prostu poligonem, wspaniałą szkołą. Jestem nawet na takim etapie, że chyba nie chciałabym doświadczać wyłącznie momentów przepełnionych szczęśliwością. Mogłabym wtedy przestać rozumieć, czym ona jest.
Trzeba być szalonym, by nie myśleć o wieczności. Każdej chwili można przekroczyć jej próg.