Przemija bowiem postać tego świata.
Przemija bowiem postać tego świata.
Ale cóż mogłem powiedzieć, przerażała mnie tą swoją chęcią życia.
Shane zaczynał być teraz tym rozsądnym? Wow. Czy to jakieś święto?
Boże, parszywy z ciebie popapraniec.
Zapadał już zmrok, więc dowódca pułku wręczył mi amerykańską latarkę.
Nie odczuwaj strachu przed śmiercią - nadejściem nocy. Lekki jak piórko, unosisz się w górę, ponad górę. Śmierć to tylko przekraczanie od świata do gwiazd.
Ja nie istnieję, przypomniał sobie.
Bywa, że korzystamy z dobroci, ale nudzimy się dobrymi.
Umarli pozostają młodzi.
Jakby mnie tak wychowano jak ją, to przynajmniej miałybyśmy teraz równe szanse.
Dopóki człowiek nie wie, do czego dąży, życie pozostaje wiecznym wydawaniem energii na wszystko, ale nigdy nigdzie nie dąży.