Chory jest jak miasto otwarte ...
Chory jest jak miasto otwarte po kapitulacji. Nowe życie wejdzie w niego różnymi drogami, wchłaniać je będzie całym ciałem, wszystkimi porami skóry.
Własność. Własność. Wszystko dla własności.
Proste, tęsknisz za tym, czego nie posiadasz.
Życie, które łatwo jest zepsuć, a naprawić tak trudno.
Lepiej odejść niż patrzeć, jak wszystko wali się w błoto.
Ufałeś jej, a ona cię zdradziła. Po czymś takim długo się liże rany.
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść to idź.
Jaki to cudowny dar, doświadczać życia tak intensywnie - rzekła.
Zanim nabałaganisz, sprawdź, czy dasz radę posprzątać.
Odmiana to wspaniała rzecz.
Człowiekowi najtrudniej znieść, że już nic od niego nie zależy.