Myślę, że zaraz po śmierci ...
Myślę, że zaraz po śmierci przychodzi każdemu do głowy lekarstwo na chorobę, wskutek której umarł.
Chciałbym sobą już nie być
chcę tego tak mocno jak kiedyś
metry cztery od ziemi, przez otwarte okno, nie za głośno
chciałbym znowu uwierzyć
chcę tego, jak wtedy
zamknij oczy, leć !
Ryzyko jest ukochanym dzieckiem fortuny.
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
Unikać kogoś to żadna sztuka.
Duma oznacza pewność siebie tak głęboką, że nie przeraża cię cudza odmienność.
Kiedy nie masz nic do zrobienia i nic nie zamierzasz robić, jest to medytacja. Zrozum to i będziesz cieszył się każdą chwilą swojego życia.
Nawet nie pytaj, jak zginął bo i tak ci nie powiem.
I moim zdaniem wzrost dla samego wzrostu to logika komórki rakowej.
Rzeczywistość jest przereklamowana.
Najbardziej w życiu boję się tego, że moje serce będzie kiedyś biło nad urodzinowym tortem tragicznie pełnym świeczek i wtedy pomyślę, że mój czas minął, a ja nic nie przeżyłam. Przecież tylko dla przeżyć warto żyć. I dla tego, aby móc je komuś potem opowiedzieć.