Myślę, że zaraz po śmierci ...
Myślę, że zaraz po śmierci przychodzi każdemu do głowy lekarstwo na chorobę, wskutek której umarł.
Obojętność jest jak lód polarny na biegunach:zabija wszystko.
Człowiek jest jedyną na świecie istotą świadomą bliskości swej śmierci.
Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?
Stawianie własnego zaślepienia wyżej od prawdy jest cechą umysłowości niewolników. Kiedy umysły nasze
są wolne, czujemy się zagubieni.
Do rozruszania naszej zamierającej żywotności potrzebujemy albo jakiejś mrzonki, albo czyjejś władzy, albo sankcji mędrców. Musimy zdać sobie sprawę, że póki bronimy się przed prawdą i szukamy jakichś hipnotycznych bodźców, póty nie jesteśmy zdolni rządzić się sami.
Obojętność wobec śmierci jest bezmyślnością wobec życia.
Talizmanem jest coś, nad czym dokonano aktu woli, żeby przystosować go do jakiegoś celu.
Czasem tak mnie to wszystko męczy, że nawet nie mam siły źle się czuć.
Kto chce żyć, ten musi się odnosić do życia poważnie. Życie to nie tylko przywilej, ale i obowiązek; nie tylko dar, ale i ofiara.
Twój język jest twoim koniem. Jeśli puścisz go luzem, na pewno cię zdradzi.
Łatwiej jest się wściekać niż rozpaczać.