Na co musisz się odważyć ...
Na co musisz się odważyć - to być sobą. Co mógłbyś osiągnąć,aby wielkość życia przeglądała się w tobie na miarę czystości twego serca.
Tak, mieszkanie numer pięćdziesiąt rozrabiało, i nic na to nie można było poradzić.
Rano budzi mnie przeciąg i kac. Sam nie wiem, co gorsze.
Życie daje nam tylko określoną liczbę okazji.
Nie wystarczy być jednym z ziarenek piasku na plaży i jedną z gwiazd na niebie.
Ludzie myślą czasem jak zabić czas, a to czas ich zabija.
Wiele trzeba mocy, by umieć żyć wiedząc,jak bardzo życie i niesprawiedliwość są z sobą złączone.
Nie ma we mnie dawnych marzeń. Niczego nie planuję. Mało wymagam od innych. Właściwie to niczego nie oczekuję. Nie stawiam warunków. Zaczęłam rozumieć, że na niewiele rzeczy w życiu mam wpływ. Mogę być odpowiedzialna jedynie za siebie, nie za innych. Życie to labirynt wyborów. Czasami trzeba puścić wszystko wolno, nieważne jak bardzo jest nam tego żal i że kiedyś pokładaliśmy w tym nadzieję. Trzeba iść dalej. Mieć w sobie siłę żeby niepotrzebne emocje zostawić w przeszłości, a nie toczyć walkę z samym sobą. Chcę odetchnąć świeżym powietrzem i zakończyć to, co niepotrzebne. Jedynie tęsknota czasami rozrywa mi skórę. Ale to nie tęsknota za Tobą. Nie miej złudzeń. Ja tęsknię za sobą.
Nikt nie może uciec od swego przeznaczenia.
Gdybym miała władzę nad światem, pieniądze nie byłyby w użyciu.
Lecz czymże była śmierć, jak nie przejściem do nowego życia, odwróceniem kartki.