Nie można żyć szczęśliwie, nie ...
Nie można żyć szczęśliwie, nie żyjąc godnie, moralnie i uczciwie.
Porównuję swoje życie do rzeki, płynącej przez zróżnicowany krajobraz, pod słońcem i w deszczu, w dzień i w nocy. Moje zadanie polega na pokonywaniu kolejnych odcinków tej rzeki i zaakceptowaniu tego, co na mnie czeka, z radością lub smutkiem.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Dziś wiem doskonale z kim pić wódkę a przy kim lepiej jest trzymać gębę na kłódkę.
... żywot owadów, tak jak żywot słów pozbawionych adresata, jest krótki.
Życie jest tylko przechodnim półcieniem,Nędznym aktorem, który swą rolęPrzez parę godzin wygrawszy na scenieW nicość przepada - powieścią idioty,Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą.
Zawsze znajdzie się
ktoś, kto zepsuje Ci
dzień, a czasem całe życie.
Dopiero z wiekiem człowiek zaczyna rozumieć, że nie należy pukać do wszystkich zamkniętych drzwi i nie
należy wchodzić we wszystkie otwarte..
A gdy spojrzysz iskrami twych oczu - szaleję!
" -Jeżeli go nie przywiążesz, to pójdzie gdziekolwiek i zginie.
-A gdzież on ma iść?
-Gdziekolwiek prosto przez siebie.
-Idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko"
Miałeś już w życiu taki moment, w którym sam nie wiedziałeś co czujesz? Kiedy gubiłeś się w własnych myślach? Gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałeś?