Życie nie jest romansem,przedstawieniem w ...
Życie nie jest romansem,przedstawieniem w teatrze czy działalnością - lecz trudną sytuacją.
Czasem dopiero na skrzyżowaniu człowiek zaczyna zastanawiać się - dokąd idzie.
Ten tylko ani jednego dnia nie utraci,kto w każdym coś dobrego zrobi dla swych braci.
Powoli wypływałam na powierzchnię czarnego jak smoła snu.
Sen minus rzeczywistość.
Mój ojciec w chwili śmierci był spokojny; to ja szalałam.
Samotne, piękne miejsce, lecz nikt, jak sądzę, objąć się tu nie chce.
Ludzie, tak jak oliwki w słońcu Montepuccio, są wieczni.
Myślę, że może wszyscy upadamy.
Pytanie brzmi, czy potrafimy się później podnieść.
Serce ściska mi się z żalu na myśl,
że tak często coś tracimy, nim zdołamy zrozumieć, jaką ma wartość.
Nie mamy wpływu na to, jakie karty los nam rozdaje. Mamy wpływ na to, jak je zagramy. I to każdego dnia, zawsze do końca. Bez względu na to, co było, co przyszło i co jest. Każda nasza decyzja, każdy nasz ruch, każde nasze słowo piszą naszą historię, kształtują nasze świadomości, a przez to kształtują ciebie, mnie, nasze życie.