Śmierć nie jest wydarzeniem z ...
Śmierć nie jest wydarzeniem z życia,śmierci się nie przeżywa.
Doceniaj świętość każdego dnia, żyjąc po to, by dawać.
Wbrew potocznemu mniemaniu cierpienia przywiązują nas, przygważdżają do życia: są to nasze cierpienia, pochlebia nam możność ich wytrzymywania, zaświadczają one o naszym statusie bytów, nie zaś widm. A tak gwałtowna jest duma z cierpienia, że przewyższa ją tylko duma z cierpień już doznanych.
Każda minuta życia, każde zdarzenie nauczyło mnie jednego: nie warto się ani przyzwyczajać, ani ufać.
Świat trzepocze niczym skrzydełka owadów...
Poboisz się, poboisz i umrzesz i tyle będziesz mieć z tego życia.
Błogosławiony, kto się u świataSprawiedliwości nie dokołata.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
O nic więcej wszak nie prosił – tylko o pracę.
Do przyszłości, czy przeszłości, do czasów,
w których myśl jest wolna, w których ludzie różnią się między sobą i nie żyją samotnie.
Do czasów, w których istnieje prawda.
Z epoki identyczności, z epoki samotności,
z epoki Wielkiego Brata, z epoki
dwójmyślenia pozdrawiam was!
Uwielbiam wszystkich! Z niektórymi uwielbiam przebywać, niektórych uwielbiam unikać, a jeszcze innych z uwielbieniem przywaliłabym w twarz.