Dowodem odwagi nie jest umrzeć, ...
Dowodem odwagi nie jest umrzeć, lecz żyć.
Zrozumiałam, że czasami żałujemy czegoś tak bardzo, że później mocno obwiniamy za to siebie. Dusimy wszystko w środku, psychicznie stajemy się mało odporni, w głowie gotuje się od niepotrzebnych myśli. Dużo byśmy dali, żeby móc cofnąć czas, nie iść tą drogą, nie podjąć takiej decyzji, nie podać ręki, nie odezwać się, nie wsiąść za kółko. Ale to wszystko na nic, robimy sobie w głowie kocioł, do którego wrzucamy każdą myśl, aż w końcu zaczyna się przelewać i dopiero wtedy wyrządzamy sobie prawdziwą krzywdę. Czasami chyba trzeba usiąść, zrozumieć swój błąd i umieć pociągnąć życie dalej. Nie jest łatwo, ale przecież nikt nie powiedział, że tak będzie.
Czas i zdrowie to dwa cenne skarby, których nie rozpoznajemy i nie doceniamy dopóki się nie wyczerpią.
Ze śmiercią można żartować, ale nie z życiem. Niech żyje!
Byłoby normalniej, gdybyśmy jedli tylko wtedy, gdy jesteśmy głodni.
Nędza łamie ludzkie charaktery - nie sposób sprawić, by pusty worek stał prosto.
Sierota zawsze i wszędzie wypatruje znaków.
Mam już taki charakter, że aby coś zrozumieć, muszę najpierw spróbować to zepsuć.
Byłem kiedyś takim jak Ty. Takim jak ja będziesz kiedyś Ty.
Być może przeznaczenie nie istnieje, ale powinno istnieć.
Gdzie ojca nie ma, tam, Pismo mówi: wuja słuchał będziesz.