Czy ujmiemy w ręce świat ...
Czy ujmiemy w ręce świat niespławiony w krwi aż do krańca?
Dzieląc za życia, złączmy ich po zgonie.
Pomimo iż nasze myśli prą naprzód, nie jesteśmy w stanie oderwać się od tego, co ludzkie, przyziemne. Całe życie dążymy do tego, ażeby tylko wyciągnąć ze wszystkiego największe korzyści dla siebie, czy dotyczy to życia na ziemi, czy też wieczności.
Gdyby się zawahała, zaczęłaby wątpić, a wątpliwości mogłyby okazać się jej zgubą.
Myślę, madame, że pani siła tkwi w pani woli, nie w ramieniu.
Dzień, w którym zaczynamy martwić się o przyszłość, jest dniem końca naszego dzieciństwa.
Stres w połączeniu z niekorzystnym oświetleniem każdego potrafi zmienić w wampira.
Życie jest za krótkie by codziennie rano budzić się z pretensjami do całego świata. Więc kochaj tych, którzy dobrze cię traktują, przebacz pozostałym i uwierz, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać. Aby cieszyć się życiem, nie możemy stać w miejscu, musimy doznawać nowych wrażeń, przeżywać radości, smutki, poddawać się emocjom, a nie blokować je z obawy przed bólem.
...pływanie nocą, zwłaszcza z przyjacielem, przy blasku księżyca zapowiadająca sztorm, to wspaniała rzecz.
Pozwoliłem jej odejść, ponieważ wiedziałem, że stać ją na kogoś lepszego, a teraz, kiedy jej nie ma, zastanawiam się, czy nie trzeba było samemu stać się kimś lepszym.