Ludzkie oczy z miast gwarnych ...
Ludzkie oczy z miast gwarnych i lepianek polnychPłyną ku rzęsom jasnej gwiazdy uroczyście;Wiatr, skrzydła rozpostarłszy, po stawach okolnychŚlizga się, z boku na bok chyląc powłóczyście.
Czas przeżywamy jako coś, co otrzymujemy i zarazem jako coś, co nam się odbiera.
Kiedy nadchodzi wielka fala, opuść głowę i pozwól się jej przetoczyć.
Niektórym udaje się wszystko, innym (prawie) nic.
Życie to nieustające pasmo wyborów, które prowadzą nas do nieznanego. Każda decyzja, którą podejmujemy, ma wpływ na naszą drogę. Warto zawsze pamiętać, że to my kierujemy własnym losem.
Nie ma większej samotności, niż samotność marzenia o labiryncie.
(...) drzwi frontowe trzasnęły jak pękające serce.
Całe nasze życie jest jak kamień rzucony w wodę. Nigdy nie wiemy, jakie kręgi zatoczymy naszym upadkiem, czyją
śmierć spowodujemy i kogo uzdrowimy.
Ile niepokoju wzniecimy dokoła siebie,
ile katarakt zdejmiemy ze ślepych rzek.
- Młoda damo, czy mogę służyć chusteczką. Pani płacze.
- Och, rzeczywiście. Widzi pan, a ja myślałam, że się śmieję. Jak bardzo można się pomylić.
Lepiej rozumieć mało, niż rozumieć źle.
Nadzieja jest radykalnym protestem przeciw wytyczaniu granicy możliwościom.