Ciekawe, że z pokolenia na ...
Ciekawe, że z pokolenia na pokolenie dzieci są coraz gorsze, natomiast rodzice coraz lepsi, a więc z coraz gorszych dzieci wyrastają coraz lepsi rodzice.
-Owszem, ale gdybyśmy wszyscy zginęli, ktoś powinien wiedzieć, co robiliśmy. Mogę pogodzić się z tym, że mnie zabiją, ale nie chcę, by ślad po mnie zaginął.
Po uczynkach ich poznacie.
Strach przed śmiercią jest warunkiem woli przeżycia.
Jeśli nie zapytamy, to nawet się nie dowiemy, że nam odmówili.
Drepczę po śladach z przeszłości. Kręcę się w kółko niczym szaleniec. Na oślep. Na drżących nogach, jak małe dziecko, próbujące za wszelką cenę złapać równowagę. Próbując za wszelką cenę uchwycić się czegoś stabilnego. Czegoś, co bezpiecznie przeprowadzi je przez życie albo chociaż pozwoli na pierwszy bezpieczny i pewny krok.
Życie nie powinno być stateczną wędrówką do grobu z myślą o dotarciu na miejsce w najładniejszym, jak najlepiej zakonserwowanym opakowaniu, lecz ma być jazdą bez trzymanki, która zużyje cię do cna, wyczerpie do ostatka - tak, abyś na końcu mógł z satysfakcją powiedzieć "Rany, ale to była przygoda!".
Fascynuje mnie zjawisko zachowania ludzi, którzy mnie nie lubią, ale interesują się moim życiem i śledzą każdy mój krok. To tak jakby nie lubić rosołu, ale stać nad garnkiem gotującej się zupy i namiętnie obserwować, kiedy w tym samym czasie można zrobić waniliowy budyń, który się uwielbia. (Aleksandra Steć)
Dopóki człowiek nie wie, do czego dąży, życie pozostaje wiecznym wydawaniem energii na wszystko, ale nigdy nigdzie nie dąży.
Śmierć nie jest wydarzeniem z życia,śmierci się nie przeżywa.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz jechać naprzód.