Ludzie muszą się nauczyć odchodzić, ...
Ludzie muszą się nauczyć odchodzić, tak jak przyszli. Być gotowym, to wszystko.
Mały wybór w zgniłych jabłkach.
Zaufanie to taka dziwna rzecz, która musi być obustronna.
Życie w cieniu podejrzeń też ma swoje blaski.
Choć w kościołach prawi się kazania, piorunochrony nie są tam zbyteczne.
W naszym życiu nic nie jest na stałe. Na tym polega jego urok. Życie to chaos. Ale głęboko wierzę, że ludzie, którzy się obok nas pojawiają dzielą się na dwie kategorie. Czasami znajdujemy osobę, która będzie z nami na lata, a czasami zjawia się obok nas ktoś na chwilę. Na sezon. Jak kolekcja wiosna/lato, jesień/zima. Ktoś, kto jest z nami z określonego powodu. Ktoś, kto nas czegoś nauczy. O sobie albo o świecie. I siebie również. Ktoś, kto da nam dużo przyjemności. Obudzi w nas uczucia, które – wydawałoby się – dawno w nas przygasły. Ktoś, kto nas zmieni. A później po prostu odejdzie.
Droga którą dążysz nie jest drogą wieczną...
Czasami z tych niespodziewanych zdarzeń wynikają najlepsze rzeczy.
Ale właśnie te fakty, które nie pasują do całości, bywają zazwyczaj najważniejsze.
Życie ma wartość tylko kiedy poświęcamy je dla innych, w służbie dla człowieka, szczególnie dla tych, którzy są w największej potrzebie.
Anioł, który spadł z nieba i musiał nosić wielkie buciory, aby nie ulecieć i zostać wśród nas..