Cóż z tego, że dobro ...
Cóż z tego, że dobro zwycięża, jeśli zło stać na przegraną.
Trudno jest rozstać się z jakimś nawykiem i nie mieć uczucia, że to ostateczne pożegnanie.
Czasami odchodzimy tylko po to,
żeby sprawdzić, czy ktoś za nami pójdzie...
Najgorsze jest rozczarowanie, kiedy
odwracasz się, a za Tobą nikogo nie ma.
Jest czas milczenia i czas mówienia.
I nigdy nikomu ani niczemu nie oddawaj całej siebie. Zostaw choć kawałek na własność, żebyś miała do czego doszywać, jak Ci resztę wyszarpią. Ta rada dotyczy głównie serca.
Najlepszych i najpiękniejszych rzeczy na świecie, nie można ani zobaczyć ani dotknąć.
Trzeba je poczuć sercem...
A srebra sztyletów w podłych, w ohydnych rękach
Są zardzewiałe i nie mogą ranić dusz..
Ciche pozwolenie w obliczu tyrani jest nie lepsze niż zgodzenie się wprost.
Złość jest z natury wieczna, dlatego nie ma nic do stracenia ani do zyskania.
Dokonujemy wyborów i musimy z nimi żyć.
W tej ciszy dałoby się słyszeć nawet upadającą szpilkę.