Granie w bilard jest znakiem ...
Granie w bilard jest znakiem zmarnowanej młodości.
Człowiek nigdy nie ogląda się na to, co zrobione, ale na to patrzy, co ma przed sobą do zrobienia.
Możesz ciągle kogoś tłumaczyć,
ciągle usprawiedliwiać, wybaczać.
Możesz przymykać oko na to, że
cię rani. Ale z czasem przychodzi
taki moment - jeden szczegół, który
sprawia, że już nie potrafisz. Coś
pęka, pojawia się złość, poczucie
żalu i krzywdy. Tak, przecież nigdy
nie liczyłaś na wzajemność, na
wdzięczność... A mimo wszystko
czujesz się zdradzona.
Ludzie często wiedza więcej, niż im się wydaje, chociaż w zasadzie wiedzą mniej.
Starość ma uzbierane zapasy życia najtajemniej w rozmaitych kryjówkach, jak skarby u skąpca ukryte, które na ostatnią chowa potrzebę i które wydaje powoli i najoszczędniej.
Bogactwo życia mierzymy ilością odrzuconych dóbr życia.
Każdy ma jakiś resentyment.
Nikogo nie nazywaj wielkim, dopóki nie umrze.
Miliony ludzi postanowiły unikać emocjonalności. Stali się gruboskórnymi tylko po to, by się obronić, by nikt nie mógł ich zranić. Cena jednak jest bardzo wygórowana. Nikt nie może ich zranić, ale też nic nie może uczynić ich szczęśliwymi.
Jawa różni się od snu natężeniem myśli.
Nie jest ważne, co człowiek zdobył, lecz to, kim jest jako człowiek w relacji do innych.