Ad patres(udać się) do ojców;umrzeć.
Ad patres(udać się) do ojców;umrzeć.
Co źle znosisz, będziesz dobrze znosił: przywyknij tylko.
Ach, gdyby moje serce było z kamienia.
Znajdź dzisiaj kilka minut, by usiąść
w ciszy i po prostu być wdzięcznym
za wszystko co masz.
Trzeba wielkiej odwagi, by przeżyć jakoś życie.
Bo czasami wynikiem prostych pytań była porażająca niemym krzykiem cisza.
Życia w wolności wart tylko, kto sobieWywalczać musi je na każdy dzień.
Człowiek przewraca się nie na własnych błędach, ale na wrogach, którzy te błędy wykorzystują.
Czuję potrzebę. Potrzebę szybkości.
To, kim naprawdę jesteś, nie zawsze odpowiada temu, im jesteś dla innych.
Nie czekaj, aż będzie łatwiej, prościej, lepiej. Nie będzie. Trudności będą zawsze. Ucz się być szczęśliwym tu i teraz, nie jutro. Bo możesz nie zdążyć, może nie być żadnego jutra...