Primum vivere, deinde philosopharinajpierw móc ...
Primum vivere, deinde philosopharinajpierw móc żyć, potem filozofować.
Kiedy dorosnę, nie będę już robić wszystkiego, co ktoś sobie zażyczy.
Teraz kiedy piszę te słowa spokojne oczy matki spoczywają na mnie.
Ostatecznie czym jest nadzieja? Bezsilnym buntem przeciw rozpaczy. Kto twierdzi, że nie można żyć bez nadziei, twierdzi po prostu, że nie można żyć bez nieustannego buntu.
Tak pewne jak truskawka u niedźwiedzia w tyłku.
Wmawiam sobie, że to był tylko zły sen,
i oddycham. Oddycham po to, żeby się upewnić, że jeszcze żyję, ponieważ
to wcale nie wygląda na życie.
Wojny wybuchają i toczą się, ale zawsze się kiedyś kończą, prawda?
Czuwajmy nad tym, by nie stać się klasztorami z czterema gwiazdkami... Niech zawsze będzie gdzieś przynajmniej jedna szyba wybita, którędy mogłaby wejść skarga... By nie zapomnieć o czasie, kiedy dokuczało nam zimno.
Niektórzy ludzie przyszli na świat, by samotnie borykać się z losem, ani to dobre, ani złe, takie jest życie.
Życie nie jest problemem do rozwiązania, ale rzeczywistością do doświadczenia.
Kłótnie i sprzeczki nie trwałyby nigdy długo, gdyby wina leżała tylko po jednej stronie.